Balazs Orban, szef gabinetu politycznego premiera Węgier Viktora Orbana, napisał na Twitterze, że "Węgrzy i Polacy nadal mają bardzo pozytywny stosunek do siebie nawzajem, pomimo nieprzychylnych relacji w mediach". Jako dowód przytoczył artykuł o sondażach na temat relacji polsko-węgierskich.
Wojna na Ukrainie poróżniła Polskę i Węgry
W artykule tym, opublikowanym w portalu visegrad.com, czytamy, że "Polska i Węgry, których stuletnia przyjaźń jest często przedstawiana jako siła napędowa Grupy Wyszehradzkiej lub V4, a ogólniej inicjatyw współpracy w Europie Środkowo-Wschodniej (Grupa Wyszehradzka, Trójmorze), mają przeciwstawne stanowiska w sprawie wojny na Ukrainie".
Wymieniane są przykłady, że podczas gdy Polska wzywa do coraz większych sankcji wobec Rosji, to Węgry są im niechętne. Podczas gdy Polska jest trzecim lub czwartym co do wielkości dostawcą broni na Ukrainę i jest krajem, który dostarczył najwięcej czołgów swojemu wschodniemu sąsiadowi, to Węgry odmawiają jakichkolwiek dostaw broni oraz tranzytu tejże przez ich kraj.
"Podczas gdy Budapeszt wzywa do wynegocjowania pokoju i natychmiastowego zawieszenia broni, a Viktor Orbán mówił o wojnie między dwoma słowiańskimi krajami, polskie władze mówią, że są przekonane, że jeśli Rosja wygra na Ukrainie, będzie kontynuować swoje imperialistyczne parcie na zachód, zaczynając od krajów bałtyckich i Polski" - czytamy. Dlatego wizyty węgierskiego ministra spraw zagranicznych Pétera Szijjártó w Moskwie "są opisywane przez polskie media jako jawna zdrada". "W większości tych mediów jest to jasno powiedziane: Viktor Orbán i jego rząd to przyjaciele Putina" - czytamy w artykule.
Natomiast "po stronie węgierskich mediów Polacy jawią się jako lekkomyślni i kierujący się zarówno antyrosyjskimi sentymentami, jak i naiwną wiarą w amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa, a także w Amerykę, którą rzekomo postrzegają jako zaangażowaną w bezinteresowną obronę demokracji i praw człowieka na całym świecie".
Dlatego tym bardziej mogą zdumiewać wyniki sondaży (polskiego i węgierskiego), na które powołuje się Balazs Orban.
Badania zostały przedstawione przez polski Instytut CBOS i węgierski Instytut Századvég na konferencji "Reforma UE, potrzeby i nasze możliwości - perspektywa Czech, Słowacji, Polski i Węgier", która odbyła się 18 kwietnia w Warszawie w Instytucie Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. Polskę reprezentował tam minister Marek Kuchciński, szef kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego, a Węgry Balazs Orban.
Jak Polacy postrzegają Węgrów?
Oba badania zostały przeprowadzone między końcem marca a początkiem kwietnia. Po stronie polskiej, na pytanie "Czy ogólnie rzecz biorąc, Pana(i) opinia o Węgrzech jest pozytywna czy negatywna?", 49% Polaków nadal odpowiada, że ma o nich pozytywną opinię, wobec 38%, które obecnie mają opinię negatywną (pozostali nie mają zdania na ten temat). W 2020 roku było tu znacznie lepiej - odpowiednio 67% pozytywnych opinii i tylko 9% negatywnych.
Nieco pogorszyła się opinia postrzegania Węgier jako kraju w pełni demokratycznego (51% Polaków uważa tak obecnie, a w 2022 55%). Jednocześnie z niecałych 12% do ponad 25% wzrósł udział Polaków, którzy są przeciwnego zdania. Podobny odsetek - prawie 24% - uważa obecnie, że Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej w związku z rzekomym łamaniem przez nie unijnych zasad i brakiem europejskiej solidarności. Opinię tę podziela jednak tylko 18% prawicowych polskich wyborców, w porównaniu z 36% wyborców lewicowych.
Ponadto, na pytanie o pogorszenie stosunków polsko-węgierskich, 58% Polaków uważa, że stosunki te rzeczywiście uległy pogorszeniu, a spośród nich 67% wini Węgry, a tylko 2% Polskę. Ale podobnie jak w 2020 roku ponad 30% chciałoby, aby stosunki między Polską a Węgrami uległy wzmocnieniu, natomiast odsetek osób, które chciałyby, aby te relacje uległy ograniczeniu, wzrósł z 9 do 19%. 53% nadal uważa, że obecne relacje można określić jako przyjaźń polsko-węgierską, a 33% nie.
I wreszcie, 50% Polaków uważa, że Węgry są obecnie bliskim sojusznikiem Rosji (26% jest przeciwnego zdania), a 67% sądzi, że dbają one jedynie o własne interesy, podczas gdy nieco ponad 15% nie zgadza się z tym poglądem. Postrzeganie samych Węgrów pozostaje w Polsce bardzo pozytywne - przytłaczająca większość respondentów postrzega rodaków Viktora Orbána jako patriotycznych, życzliwych i przyjaznych obcokrajowcom - wynika z sondażu.
Co Węgrzy myślą o Polakach?
Na Węgrzech głosy rozkładają się trochę inaczej. Aż 63% Węgrów utrzymuje pozytywną opinię o Polsce (w porównaniu z 86% w 2019 r.), natomiast odsetek negatywnych opinii skoczył z 9 do 16%. 58% Węgrów wobec 29% uważa, że Polacy kierują się historycznymi żalami w swojej polityce wobec Rosji, a także Niemiec, ale tylko 33% uważa, że Polacy są bezkrytycznymi zwolennikami amerykańskiej polityki zagranicznej, a 43% jest przeciwnego zdania.
Co ciekawe, w kontekście rozbieżnych obecnie poglądów obu narodów (a nie tylko obu rządów, co potwierdzają sondaże) na temat inwazji Rosji na Ukrainę, na stwierdzenie "Polacy kierują się własnymi ambicjami wielkomocarstwowymi i nie interesują się losem mniejszych narodów sąsiednich" tylko 22% Węgrów odpowiedziało twierdząco, podczas gdy prawie 50% negatywnie.
Niezależnie od tego, jak zmieniło się postrzeganie Polski, 47 proc. badanych przez węgierski instytut badania opinii publicznej uważa, że spośród trzech partnerów V4 Węgry mają najbliższe relacje z Polską (13 proc. wskazuje na Słowację, a 6 proc. na Czechy), a 81 proc. uważa, że współpraca między Polską a Węgrami powinna być dalej zacieśniana na forach UE.
ja
(Zdjęcie: Czy Polska i Węgry będą nadal patrzeć we wspólnym kierunku? Fot. archiw. KPRM)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka