Donald Tusk w poniedziałek w Tarnobrzegu zaatakował premiera Mateusza Morawieckiego. Wspomniał na medialne doniesienia, według których Anna Morawiecka, siostra premiera, była fikcyjnie zatrudniana w trzebnickim urzędzie miasta. Premier szybko odpowiedział liderowi Platformy Obywatelskiej.
Tusk hejtuje Morawieckiego
– Właściwie się nie dziwię, kiedy pomyślimy, że tutaj na fikcyjnych etatach pracują najważniejsze osoby w państwie. Mateusz Morawiecki udaje, że jest premierem, więc jest na fikcyjnym etacie, decyzje zapadają gdzie indziej – mówił Donald Tusk.
Szef największej opozycyjnej partii mówił, że jego ugrupowanie będzie gotowe do ewentualnego przejęcia władzy w Polsce. - Będziemy przygotowani do rządzenia od pierwszego dnia – zapewniał.
Zarzuty medialne wobec Morawieckiej
Według „Gazety Wyborczej” oraz „Nowej Gazety Trzebnickiej” Anna Morawiecka, siostra premiera Mateusza Morawieckiego, była fikcyjnie zatrudniana w trzebnickim urzędzie miasta (woj. dolnośląskie).
Zdaniem tych mediów, siostra premiera rządu Zjednoczonej Prawicy nie pojawiała się w pracy, a fakt jej zatrudnienia miał być utrzymywany w tajemnicy.
Morawiecki o Tusku: Hejter
„Jak kampania opozycji idzie słabo, to jeden z największych hejterów w polskiej polityce, dla którego funkcja premiera polskiego rządu okazała się tak trudna, że porzucił ją dla wysoko opłacanej posady w Brukseli, zaczyna dowcipkować na temat mojej rodziny i mnie.
Ja nie będę dowcipkował, bo mam na głowie realne problemy do rozwiązywania. Zwrócę tylko uwagę, że całkiem sporo współpracowników z rządu Donalda Tuska, ma poważne problemy z prawem i ciążą na nich zarzuty korupcji. To jest rzeczywista ocena jego »sprawczości«… - odpowiedział Tuskowi Morawiecki.
KW
Premier Mateusz Morawiecki Fot. PAP/Mateusz Marek; Donald Tusk / PAP/Darek Delmanowicz
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka