PiS wciąż trzyma się mocno na wsi. Sondaż po kryzysie ze zbożem

Kryzys ze zbożem a poparcie dla PiS

Gdyby wybory do Sejmu odbyły się w najbliższą niedzielę, to na Zjednoczoną Prawicę oddałoby głos 38,20 proc. elektoratu, mieszkającego na wsi. To wciąż wysoki wynik, jak na kryzys w rolnictwie, który od kilku tygodni jest omawiany we wszystkich mediach. Największy problem sprawiła PiS-owi kwestia wwozu i tranzytu ukraińskiego zboża, które - jak się okazało - zdominowało polski rynek. Protesty organizowała Agrounia, rządzących krytykowała cała opozycja: od KO do Konfederacji. W końcu PiS zaprezentowało tarczę dla rolników, która pochłonie miliardy złotych z budżetu.

Zobacz takżePolityk PO przyznaje: Unia odpuszcza PiS-owi praworządność

- Podnosimy kwotę zwrotu akcyzy za litr oleju napędowego - ze 1,20 zł do poziomu 1,46 zł. Od razu występujemy do Komisji Europejskiej o zgodę na przeznaczenie kolejnych 54 groszy do litra oleju napędowego. W zeszłym roku dopłata wyniosła 1 zł/l - przypominał premier Mateusz Morawiecki.

Opozycja wciąż daleko za PiS na wsi

Wynik PiS w sondażu na wsi jest słabszy, niż rezultat wyborczy z 2019 roku - wtedy na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowało 56 proc. tych mieszkańców. W sondażu dla "Super Expressu" rządzący i tak zdecydowanie wygrywają z opozycją. Wynik drugiej KO jest o wiele słabszy - może liczyć na 21,6 proc. Respondenci na wsiach wskazali Konfederację jako trzecią siłę - uzyskała 11,58 proc. poparcia. Polska 2050 osiągnęła w badaniu 7,73 proc., Lewica 7,7 proc., a PSL - 7,49 proc. głosów.

Zobacz takżeLitwini zszokują Ochojską. Chcą legalizacji push-backów

Tarcza dla rolników - sondaż

W sondażu zapytano też o stosunek do nowych propozycji dopłat dla rolników, czyli rządowej tarczy. 43 proc. spośród pytanych uznało plan za zdecydowanie dobry lub raczej dobry, natomiast 34 proc. krytykuje zaprezentowane rozwiązania. Z kolei 23 proc. nie ma zdania w tej kwestii.

Sondaż Instytutu Badań Pollster zrealizowano w dniach 18-19 kwietnia 2023 roku metodą CAWI na próbie 1117 dorosłych Polaków. Maksymalny błąd w szacunkach to około 3 procent.