Akt zgonu ma zastąpić kod podobny do tego, jaki w e-recepcie, faktu śmierci nie trzeba będzie zgłaszać w urzędzie, a dym z kominów krematoriów ma być przyjazny dla środowiska. Będzie także urząd koronera. Czekają nas zmiany w prawie pogrzebowym.
Prawo pogrzebowe w Polsce czekają poważne zmiany
O tym, że obowiązujące w Polsce prawo pogrzebowe jest archaiczne i należy je zmienić mówi się od dawna. Obecne regulacje liczą sobie prawie sto lat, nie przystają do rzeczywistości i są bardzo skomplikowane. W połowie kwietnia Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie wystosowało do Ministra Zdrowia apel w sprawie pilnej zmiany przepisów dotyczących stwierdzania zgonów, które stanowią, że akt zgonu może wydać m.in. felczer lub starszy felczer. Lekarze wnioskują o uchylenie rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z 1961 r. w sprawie stwierdzania zgonu i jego przyczyny oraz wydanie nowych przepisów.
Wszystko wskazuje na to, że apele zostały wysłuchane i prace nad nowelizacją aktów prawny, które tworzą prawo pogrzebowe zbliżają się do końca. Założenie jest takie by uprościć procedury dla rodzin zmarłych oraz wprowadzić jednolite standardy dla wszystkich firm działających w branży funeralnej. - To, że zmiany były potrzebne jest oczywiste – mówi Salon24 Krzysztof Wolicki, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego, Redaktor Naczelny pisma DF MEMENTO. - Ważne by nowe rozwiązania rzeczywiście pomagały i sprawiały, że sprawy związane ze śmiercią i pochówkiem bliskiej osoby, które zawsze dla rodziny zmarłego są trudne i bolesne toczyły się sprawniej.
Rewolucja w aktach zgonu. Będzie jak z e-receptą
O tym, że nowe rozwiązania są oczekiwane przez obywateli przekonuje Wojciech Labuda, pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów, który z ramienia rządu zajmuje się koordynacją prac nad nowelizacją prawa pogrzebowego. W serwisie prawo.pl wylicza korzyści, jakie będą po wprowadzeniu nowego prawa, w tym brak konieczności zgłaszania zgonu w urzędzie stanu cywilnego i to, że zamiast karty zgonu będziemy mogli się posługiwać numerem jak przy e-recepcie. Łatwiej ma być też odszukać grób osoby bliskiej, a większość spraw załatwimy online. Autorzy zmian liczą, że nowe przepisy spowodują również spadek opłat na cmentarzach.
Będzie rejestr przedsiębiorców pogrzebowych
Ma być też stworzony rejestr przedsiębiorców pogrzebowych po to by każdy mógł sprawdzić, czy firma prowadzi działalność w sposób legalny i pod kontrolą Państwowej Inspekcji Sanitarnej, bo – jak napisano - ten szczególny rodzaj działalności był wykonywany w sposób bezpieczny pod kątem sanitarnym, ale i etycznym.
- Elektronizacja karty zgonu to bardzo dobry kierunek, tym bardziej, że funkcjonują już przetestowane w praktyce narzędzia w rodzaju e pacjent. Zainicjowanie obiegu karty przez stwierdzającego zgon i jej automatyczna rejestracja we właściwym USC to maksimum oczekiwań – wyjaśnia Salon24 Jarosław Wydmuch, biegły sądowy, autor polemiki z projektem nowej ustawy.
Zawód koronera do regulacji
– Krytycznie odnoszę się drobiazgowego regulowanie zawodu medycznego koronera i jego zakresu czynności. Nasza ustawa nie jest dobrym miejscem do tego, a wprowadzenie do praktycznego działania medyków stwierdzających zgon powinno być poprzedzone choćby częściową poprawą funkcjonowania służby zdrowia, już sobie wyobrażam wielogodzinne oczekiwanie na koronera i spory pomiędzy nim a lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej. Codzienny chleb zarządcy cmentarza to zagospodarowanie dużej ilości odpadów, zieleń cmentarna i oddziaływanie drzew na nagrobki, bezpieczeństwo publiczne na obiekcie, warunki geologiczne i bezpieczeństwo wykonujących usługi cmentarne, stan infrastruktury, dostępność konkurencyjna do pełnego spektrum usług itd. Kolejną ułomnością zapisów jest centralizacja danych gromadzonych w „narodowych rejestrach”, takich, jak centralny rejestr zmarłych, centralny rejestr pochowanych, centralny rejestr cmentarzy, centralny rejestr krematoriów i centralny rejestr kremowanych. Projekt ustawy dopuszcza również niedozwoloną dotychczas możliwość chowania zwłok poza cmentarzami na nieruchomościach przykościelnych i cywilnych. To przypadki obwarowane rygorami, ale mogą zagrozić źródłom dochodów cmentarzy. A pomysł koncesjonowania firm jest zupełnie oderwany od realiów rynku usług pogrzebowych. Ta branża jest konkurencyjna, od początku lat 2000 zasilana kilkutysięcznym zasiłkiem pogrzebowym, urosła i okrzepła. Wystarczy znajomość realiów pogrzebowych by wiedzieć, że mały zakład pogrzebowy, wykorzystując trzydobowe obligatoryjne przetrzymanie zwłok w kostnicy szpitalnej nie musi posiadać zaplecza prosektoryjnego i może praktycznie bezpośrednio ze szpitala przewieź ciało na ceremonię. Zasadniczym brakiem jest natomiast pominięcie możliwości rozsypywania prochów na cmentarzu. Polska tradycja pochówkowa ogranicza tę opcję do minimum ale jednocześnie taka możliwość nadałaby projektowi niezbędnej świeżości - tłumaczy Wydmuch.
Projekt zmian ma także wprowadzić ścisłe normy w zakresie ochrony środowiskowa tak, by z kominów krematoriów do powietrza nie trafiały szkodliwe substancje, przede wszystkim rtęć, pył i tlenek węgla.
Fot. Zdjęcie ilustracyjne/canva.com
Tomasz Wypych
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka