Mimo że Barcelona pokonała u siebie Atletico Madryt 1:0, to mecz ten zdenerwował fanów "Dumy Katalonii" z powodu straconych okazji do zdobycia bramki. Jedną z nich zmarnował Robert Lewandowski. Hiszpańskie media nie zostawiają suchej nitki na Polaku.
Mecz Barcelona - Atletico Madryt
Jedyną bramkę dla Barcelony zdobył w 44. minucie Ferran Torres. Kwadrans przed końcem spotkania Lewandowski miał znakomitą sytuację na podwyższenie prowadzenia, bo biegł z piłką mając przed sobą jedynie słoweńskiego bramkarza Jana Oblaka, a obok siebie - kolegę z drużyny Brazylijczyka Raphinhę. Kapitan reprezentacji Polski nie zdecydował się jednak na podanie do niepilnowanego partnera, a jego strzał był lekki i bardzo niecelny.
Zmarnowana szansa na gol
"Cóż teraz zmarnowała Barcelona! Niewybaczalne. Lewandowski i Raphinha, dwóch na jednego z Oblakiem, Brazylijczyk zupełnie nieobstawiony, ale Lewy strzela i nie trafia w bramkę" - skomentowano w relacji spotkania na żywo na internetowej stronie dziennika "Marca".
"W drugiej połowie, mając wszystko otwarte, Barça nie zdobyła gola czystym cudem: szanse Raphinha i samolubnego Lewandowskiego - jego ogromny błąd i jego brak podania do Brazylijczyka, w jego trzecim meczu bez zdobycia bramki" - wytyka El Mundo.
"Robert Lewandowski miał dziwny mecz: był bardziej zaangażowany niż w poprzednich meczach, z technicznymi gestami, które olśniły tłum na Spotify Camp Nou, ale popełniał też błędy niegodne napastnika na jego poziomie" - komentuje sport.es. Serwis zauważa również, że to kolejny mecz Polaka bez gola.
Król strzelców w La Liga
Pomimo przedłużającej się niedyspozycji i fatalnej passy Robert Lewandowski pozostaje jednak królem strzelców La Liga. Ma na koncie 17 goli. Po piętach depcze mu Karim Benzema. Francuski napastnik Realu Madryt strzelił ich 14. Różnicę trzech goli Polak będzie chciał zwiększyć w nadchodzących meczach Barcy - przewiduje sport.es.
ja
(Zdjęcie: Robert Lewandowski nie zdołał wbić gola Janowi Oblakowi, fot. PAP/EPA/Enric Fontcuberta)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport