Pobicie aktora w stolicy
Do przykrej sytuacji miało dojść na warszawskiej Ochocie. Jak przekazał Marcin Bosak na swoim Instagramie, zaczęło się od pozornie niegroźnej sytuacji. Przez nieuwagę kierowcy prawie doszło do wypadku z udziałem synka aktora. Gdy ten zamierzał wyjaśnić sytuację, sprawy przybrały niespodziewany obrót. Bosak został pobity przez kilku bandytów w biały dzień!
Nie wiadomo, co stało się ze sprawcami po zajściu. Jakiś czas późnej zrozpaczony całą sytuacją aktor wstawił na swojego Instagrama relację, w której pokazał odniesione podczas pobicia obrażenia. "kierowcy @uber bywają bandytami!!!", napisał, dodając "Gdzie jest POLICJA?"
"Trzech na jednego to banda łysego"
Po dwóch godzinach przebywał już na komisariacie, na którym złożył zeznania. Jeszcze raz zwrócił się do firmy Uber, mówiąc, że "zatrudniają przestępców i bandytów" Sytuację skwitował krótkim stwierdzeniem, "3 na 1 to banda łysego". Nie ustalono jeszcze narodowości i dokładnych motywów sprawców, a na wyjaśnienia od Ubera możemy jeszcze poczekać...
Oświadczenie Ubera
Firma Uber opublikowała oświadczenie. Jak się okazało, zdarzenie nie dotyczyło kierowcy tej firmy, ale konkurencji - Bolta. "Firma Uber ma politykę zerowej tolerancji dla przemocy. Jakiekolwiek agresywne zachowanie, spowodowane przez kierowcę lub pasażera, jest nie do przyjęcia i traktujemy je niezwykle poważnie, włącznie z możliwością trwałego zablokowania dostępu do aplikacji dla potencjalnego sprawcy" - czytamy w oświadczeniu. "Gdy dowiedzieliśmy się o tej sytuacji, natychmiast podjęliśmy czynności wyjaśniające oraz współpracę z Komendą Stołeczną Policji. Po dokładnej analizie udało się ustalić, że sytuacja miała miejsce poza platformą Uber" - dodano.
Do pomyłki przyznał się także Marcin Bosak. - Ważne słowo wyjaśnienia. Świadek, który widział całe zdarzenie powiedział, że to nie był kierowca Ubera, tylko kierowca, a nawet kierowcy, firmy Bolt - oświadczył.
(Zdjęcie: Marcin Bosak zaatakowany przez kierowcę jednej z firm przewozowych oraz jego kolegów. Fot. Instagram)
Czytaj także:
Komentarze
Pokaż komentarze (32)