Iga Świątek awansowała do finału turnieju WTA w Stuttgarcie. Tunezyjska tenisistka Ons Jabeur poddała mecz po zaledwie kilkunastu minutach i prowadzeniu Polki 3:0 w pierwszym secie.
Mecz Igi Świątek z Ons Jabeur
Jabeur to czwarta rakieta w światowym rankingu tenisistek. Polce nie dała rady z powodu kontuzji w łydce. Utykając schodziła z kortu.
- Nie wiem jeszcze co dokładnie się stało, ale obiecuję, że wrócę tu silniejsza - powiedziała Jabeur ze łzami w oczach.
Finał z Sabalenką
W finale Świątek zmierzy się z Białorusinką Aryną Sabalenką. We wcześniejszym półfinale Sabalenka pokonała Rosjankę Anastazję Potapową 6:1, 6:2. W ubiegłorocznym finale Polka również grała z Białorusinką i pokonała ją 6:2, 6:2.
W 2023 roku będzie to pierwsze starcie pomiędzy Igą i Aryną. Początek o 13.00.
- Dla mnie to nie będzie łatwy mecz. Mam nadzieję, że będzie to dobre spotkanie dla was, widzów - powiedziała Iga Świątek.
Zajmująca drugie miejsce w rankingu WTA Sabalenka sama o sobie mówi, że w tym sezonie jest zupełnie inną tenisistką. Rozpoczęła rok od triumfu w wielkoszlemowym Australian Open. - W zeszłym roku borykałam się z wieloma problemami, począwszy od serwisu. W tym roku czuję się inną zawodniczką, inną osobą. Na korcie czuję się dużo spokojniejsza - powiedziała Białorusinka po sobotniej szybkiej wygranej w półfinale z Rosjanką.
Zwyciężczyni turnieju otrzyma 120 tys. dolarów oraz samochód Porsche Taycan.
ja
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport