Marta Lempart ogłosiła, że Strajk Kobiet weźmie udział w marszu 4 czerwca wraz z Donaldem Tuskiem. Lider PO w ten sposób chce zmobilizować wyborców opozycji. Na profilu Strajku Kobiet czytamy, że to inicjatywa "po legalną, bezpieczną, darmową aborcję".
"Na Warszawę"
- Wszyscy na Warszawę! - ogłosił Strajk Kobiet w swoich kanałach społecznościowych, nazywając przy okazji PiS "zbrodniarzami". "Po legalną, bezpieczną, darmową aborcję. Po pełnię praw reprodukcyjnych i dostęp do usług medycznych. Po wolność wyboru, a więc po wolność decydowania o swoim ciele i życiu. Po Polskę wolną od dyktatury uzurpatorów wszechwładzy i zbrodniarzy ze Zjednoczonej Prawicy. Po lepszy świat, w którym liczy się życie. Po równość w różnorodności. Po normalność" - zachęca organizacja feministki Marty Lempart.
Hasło z wieców Strajku Kobiet
"Idą wybory – idziemy po swoje. Po życie. Do fanatyków, którzy zszargali, zdeptali, obrócili w pył prawo i sprawiedliwość, do morderców, układowczyków, złodziei, politycznych handlarzy, mizoginów obsesjonistów: mamy was dość! Wypier...!" - grozi Strajk Kobiet, przypominając o swoim głównym haśle z ulicznych demonstracji. "Chcemy Polski bezpiecznej i praworządnej. I taka będzie. Ogłosimy to jednym głosem 4 czerwca w Warszawie" - ogłoszono.
Słaby zasięg wydarzenia na Facebooku
W wydarzeniu na Facebooku chce wziąć jak dotąd udział 149 internautów, a 358 jest zainteresowanych. - Dziękuję za wsparcie, ale nie pocieszenia mi trzeba, tylko Waszej determinacji i wiary w zwycięstwo. Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską - ogłosił kilka dni temu Donald Tusk, zapowiadając marsz opozycji 4 czerwca.
Fot. Marta Lempart i Donald Tusk/Twitter
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo