Członkowie zespołu Republika walczą z wdową po zmarłym w 2001 roku Grzegorzu Ciechowskim Anną Skrobiszewską. Chodzi o prawo do nazwy zespołu. Muzycy wydali oświadczenie. Wskazali w nim, że kobieta żąda od zespołu "poważnych kwot finansowych". Sprawę komentują też dzieci Ciechowskiego.
Ciechowski – jeden z najwybitniejszych polskich artystów
Początki zespołu Republika sięgają 1981 roku. Wówczas grupę założył Grzegorz Ciechowski, wraz ze Sławomirem Ciesielskim, Zbigniewem Krzywańskim i Pawłem Kuczyńskim. Od 1991 roku zespół współtworzył Leszek Biolik. W trakcie swojej działalności grupa wydała 8 albumów studyjnych, 4 albumy koncertowe oraz 4 albumy kompilacyjne.
Zespół do dziś cieszy się dużym zainteresowaniem fanów. Wielu z nich uważa go za legendę polskiej sceny. W 2022 roku Republika otrzymała Złotego Fryderyka za całokształt twórczości.
Ciechowski uznawany jest za jednego z najwybitniejszych polskich wokalistów i tekściarzy. Zmarł w 2001 roku, w wieku 44 lat. W testamencie, który spisał krótko przed śmiercią, oświadczył, że jedynym spadkobiercą miała być jego żona – Anna Skrobiszewska.
Trasa Obywatele Republiki
W marcu tego roku ruszyła trasa Obywatele Republiki, podczas której zaproszeni artyści, razem z członkami – Leszkiem Biolikiem i Zbigniewem Krzywańskim – wykonują wspólnie na jednej scenie utwory Republiki. Do udziału w trasie zaproszeni zostali Renata Przemyk, Piotr Rogucki, Błażej Król, Michał Wiraszko i Julia Pietrucha.
W trakcie warszawskiego koncertu na Torwarze, który odbył się w minioną niedzielę zamiast Błażeja Króla wystąpili Kuba Badach i Sławek Uniatowski. Tego też wieczoru zespół poruszył temat sporu z Anną Skrobiszewską.
Spór z wdową po Ciechowskim. Oświadczenie zespołu
Muzycy wystosowali oświadczenie, które jako pierwszy otrzymał portal Plotek. Wskazano w nim, że wdowa po Ciechowskim ma rościć bezzasadnie sobie prawa do nazwy zespołu.
— Prawa do nazwy Republika, jako słownego znaku towarowego, przypisała sobie wdowa po Grzegorzu Ciechowskim, Anna Skrobiszewska. Informacja dotarła do członków zespołu dopiero w 2022 roku, wówczas gdy okazało się, że pełnomocnik wdowy, Przemysław Wałczuk, zażądał w imieniu wdowy pozyskania licencji na korzystanie z nazwy REPUBLIKA m.in. od współzałożyciela Republiki i jej członka od początku jej istnienia, Sławomira Ciesielskiego — wyjaśniają artyści.
— Żądania te, często poważnych kwot finansowych, w naszej ocenie mają charakter wyłudzania i zastraszania wszystkich chcących korzystać z naszego dorobku — podkreślono w oświadczeniu.
Republika podejmuje kroki prawne
Członkowie zespołu stanowczo podkreślają, że Skrobiszewska "nigdy nie miała nic wspólnego z zespołem Republika".
— Nie mogła odziedziczyć praw do nazwy w ramach spadku po swoim mężu. Republika to własność osobista żyjących członków zespołu, a własność osobista, zgodnie z obowiązującym prawem, nie podlega dziedziczeniu — wyjaśniono. — Według opinii prawnych, pozyskanych przez członków Republiki, przywłaszczenie naszych praw do nazwy nosi znamiona przestępstwa — wskazują muzycy. Jednocześnie poinformowali, że podjęte zostały kroki prawne.
— Biorąc pod uwagę dobro zespołu i dbanie o dorobek i repertuar, podjęliśmy kroki prawne w Urzędzie Patentowym RP, w celu pozbawienia Anny Skrobiszewskiej praw do nazwy Republika — oświadczyli artyści.
Bruno Ciechowski broni matki
Omawianą sprawę skomentował Bruno Ciechowski. Syn artysty podkreślił w rozmowie z Plotkiem, że oświadczenie Republiki to "nagonka" na jego matkę.
— Urząd Patentowy przyznał nazwę zespołu Republika mojej mamie, jedynej spadkobierczyni wszelkich praw po moim ojcu, Grzegorzu Ciechowskim — podkreślił. Syn wokalisty zdradził również, że "od lat trwa nagonka na ich rodzinę".
— Fala pomówień i próba umniejszania roli Grzegorza Ciechowskiego w działalności zespołu, którego był niekwestionowanym twórcą i liderem. Nie mamy zamiaru szerzej komentować spraw dawno uregulowanych prawnie przez sądy — podsumował. Dodał przy tym, że jego matka nie zamierza komentować oświadczenia zespołu.
Córka Ciechowskiego będzie sądzić się ze Skrobiszewską
Niedawno głos w tej sprawie zabrała również córka Ciechowskiego – Weronika, która wniosła do sądu sprawę przeciwko Annie Skrobiszewskiej, w związku z zaległymi korzyściami finansowymi po zmarłym ojcu. Matką Weroniki Ciechowskiej jest Małgorzata Potocka.
— Kiedy dotarło do mnie, że będę musiała sądzić się z Anną, było to dla mnie naprawdę trudne. Byłyśmy w relacjach matka-córka, więc było to dla mnie coś niewyobrażalnego — mówiła.
Skrobiszewska była ostatnią żoną Grzegorza Ciechowskiego. Do romansu z wokalistą doszło, gdy ta opiekowała się jego pierwszą córką, Weroniką. Relacja ta zakończyła wieloletni związek z aktorką Małgorzatą Potocką. Ta zaś w rozmowie z Plotkiem podkreśliła, że nie chce komentować omawianej sprawy.
— Nie mam z tym nic wspólnego. Nie mam zdania na ten temat — powiedziała.
RB
(na zdjęciu: od lewej: Zbigniew Krzywański, Leszek Biolik, Sławek Ciesielski, Anna Skrobiszewska / źródło: PAP)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura