Na 30 maja wyznaczono kluczową rozprawę dla prezydenta, rządu i losów KPO. Wtedy Trybunał Konstytucyjny zdecyduje, czy nowelizacja ustawy o SN jest zgodna z konstytucją. Rząd Mateusza Morawieckiego otrzymał pismo z TK w tej sprawie.
- Kancelaria premiera już otrzymała oficjalne pismo z Trybunału Konstytucyjnego informujące o wyznaczeniu terminu rozpatrzenia sprawy związanej ze skierowaniem wniosku prezydenta Andrzeja Dudy do TK w zakresie rozstrzygnięcia sporu o ustawę o Sądzie Najwyższym - potwierdził mediom rzecznik rządu Piotr Mueller.
30 maja wszystko się rozstrzygnie
- Liczymy na to, że ta rozprawa będzie miała miejsce w tym dniu i że możliwie szybko kwestia sporu prawnego wokół tego tematu się zakończy - dodał. Do TK wysłano pismo Rządowego Centrum Legislacyjnego, w którym oceniono, iż nowelizacja ustawy o SN jest zgodna z ustawą zasadniczą. - Wskazujemy na to, że wszystkie przepisy zawarte w ustawie o Sadzie Najwyższym są konstytucyjne - tłumaczył Mueller.
Wątpliwości ws. projektu PiS miał prezydent Andrzej Duda. Nowelę mocno krytykowała Solidarna Polska, głównie ze względu na przerzucenie spraw immunitetowych sędziów w prerogatywy Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz tzw. test bezstronności i niezawisłości. Koalicjant PiS, a także głowa państwa obawiają się chaosu w sądownictwie i wzajemnego podważania statusów sędziowskich przez "starych" i "nowych" sędziów - czyli tych, którzy zostali wybrani przed nowelizacją ustawy o KRS w 2017 r. i już na jej mocy.
Kamień milowy do uzyskania KPO
Od nowelizacji ustawy o SN Komisja Europejska rozważa wypłacenie Polsce środków należnych z KPO. Nie jest to jednak jedyny kamień milowy, który rząd Morawieckiego ma do wypełnienia. - Jesteśmy w tej chwili w stanie zawieszenia ze względu na to, że zgodnie z naszym procesem legislacyjnym, w tej chwili to rozstrzygnięcie TK zdecyduje o tym, czy ta ustawa wejdzie do polskiego porządku prawnego. Jeżeli TK rozpatrzyłby tę sprawę pozytywnie, to po zakończonym postępowaniu kierowalibyśmy stosowne wnioski do KE - zaznaczył Mueller.
Tymczasem trwa chaos w TK. Sędzia Krystyna Pawłowicz opublikowała na Twitterze pismo, które prezes Julia Przyłębska wysłała w czwartek do kilku sędziów Trybunału Konstytucyjnego. W nim ponagla zbuntowanych członków trybunału do pracy. Przypomnijmy, że piątka sędziów podważa status Przyłębskiej i uważa, że jej kadencja na stanowisku prezesa TK zakończyła się w grudniu ub. roku.
Fot. Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego.
GW
Inne tematy w dziale Polityka