Na pierwszy milion euro Pakistańczyk musi pracować średnio ponad 664 lata, a Polak 83 lata. Ale można też zdobyć milion euro pracując niecałą godzinę. Jest na to sposób.
Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) podaje, że liczba bankierów zarabiających ponad milion euro rocznie przekroczyła dwa tysiące i stale rośnie. Nie każdy jednak może być prezesem banku, ale pewnie prawie każdy chciałby mieć taki okrągły milion na koncie. Zwłaszcza, że praca zajmuje nam kilkadziesiąt lat życia i coś nam się z tej niej przecież należy.
Najlepiej żyje się w Szwajcarii, a najgorzej w Pakistanie
Analitycy z firmy Picodi.com policzyli więc, jak długo mieszkańcy różnych krajów muszą pracować na pierwszy milion euro otrzymując co miesiąc średnią krajową. W rankingu uwzględnione zostały 102 państwa.
Gdyby zsumować wszystkie pieniądze, które przeciętny pracownik otrzymuje na rękę, to najszybciej na swój pierwszy milion zarobią mieszkańcy Szwajcarii – w 15 lat i 3 miesiące. Na drugim miejscu znalazł się Singapur z wynikiem 18 lat i 2 miesiące. O 4 miesiące dłużej muszą pracować mieszkańcy Luksemburga – 18 lat i 6 miesięcy. W pierwszej piątce liderów znalazły się też USA (21 lat i 3 miesiące) oraz Islandia (22 lata i 5 miesięcy).
Polska w tym rankingu uplasowała się na 40. pozycji. Otrzymując średnią krajową, można zarobić milion euro w 83 lata i 4 miesiące. Nasz kraj wyprzedził w tym rankingu Portugalię (o 3 miesiące), Słowację (o 3 lata) oraz Węgry (o 16 lat). Z drugiej strony, o ponad 25 lat szybciej zarobią milion euro Czesi (32. miejsce i 57 lat i 6 miesięcy), a z Niemcami dzieli nas ponad 50 lat (14. miejsce i 30 lat i 8 miesięcy). Więcej niż 500 lat pracy jest wart milion euro w Nigerii (dokładnie 554 lata), Ugandzie (559 lat i 8 miesięcy), Egipcie (646 lat i 8 miesięcy) i Pakistanie (664 lata i 6 miesięcy).
Jak długo trzeba pracować na filiżankę kawy?
Gdyby przypadkiem jednak nie udało nam się zarobić miliona euro, to analitycy z Picodi.com sprawdzili także, jak długo musimy pracować na filiżankę kawy. Spośród uwzględnionych w badaniu krajów, najwięcej za kawę płacą mieszkańcy Danii (5,08 €), Hongkongu (5,06 €) i Kataru (5,05 €). Najniższą ceną za filiżankę cappuccino wyróżniły się z kolei Algieria (0,58 €), Tunezja (0,70 €) i Ukraina (1,07 €). Jeśli jednak zestawimy ceny kawy z lokalnymi zarobkami, najkorzystniejszą relacją mogą się poszczycić mieszkańcy Andory, Australii i Szwajcarii – w tych krajach na filiżankę kawy można zarobić w 8–9 minut.W Polsce średnia cena cappuccino wynosi 11,31 zł (2,39 €), co odpowiada 23 minutom pracy przeciętnego Polaka (45. miejsce). Jest to krócej niż w Grecji (32 min.), Chinach (34 min.) i Ukrainie (35 min.), ale dłużej niż w Czechach (18 min.), na Węgrzech (18 min.) i na Słowacji (22 min.). Na ostatnich miejscach znalazły się Sri Lanka, Indonezja i Nigeria. W Nigerii na filiżankę cappuccino trzeba pracować ponad 2 godziny, w Indonezji – 1 godzinę i 35 minut, a na Sri Lance trochę ponad 1,5 h.
Milion w niecałą godzinę
Jest jeszcze jedna możliwość. Nie od dzisiaj wiadomo, że Polak potrafi. W sieci znaleźliśmy ofertę sprzedaży banknotu o nominale jednego miliona euro. Banknot to nie byle jaki, bo złocony i kolorowany o grubości 0,4 mm. Ten wysoki nominał wykonano ze sztywnej, złoconej specjalnej folii. Nie jest wprawdzie środkiem płatniczym, ale posiada walory kolekcjonerskie i dekoracyjne. Jak zapewnia producent, doskonale nadaje się na dowcipny prezent, jako element dekoracji wnętrz, biur, sklepów lub jako urozmaicenie kolekcji. Kosztuje 25 zł. Gdyby przyjąć, że ustawowa ilość godzin pracy to 40 godzin tygodniowo, a w zależności od układu świąt i weekendów miesięcznie pracujemy od 152 do 184 godzin, to możemy przyjąć, że przeciętnie pracujemy 168 godzin w miesiącu. Średnie wynagrodzenie w Polsce to ok. 5500 zł netto, co daje 32 złote za godzinę. Tak więc na „banknot” o nominale miliona euro statystycznie wystarczy niecała godzina pracy.
Tomasz Wypych
(Mieszkańcy Szwajcarii najszybciej zarobią swój pierwszy milion. Fot. Pixabay, 12km.com)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo