Prezydent Francji Emmanuel Macron w środę w Amsterdamie oświadczył, że bycie sojusznikiem USA nie oznacza bycia amerykańskim wasalem. Suchej nitki na Macronie nie pozostawił natomiast Donald Trump, który stwierdził, że prezydent Francji "właził Xi w d..." podczas niedawnej wizyty w Pekinie.
Kontrowersyjne stanowisko Macrona ws. Tajwanu
"Bycie sojusznikiem nie oznacza bycia wasalem (...), nie oznacza, że nie mamy już prawa do samodzielnego myślenia" - powiedział Macron w drugim dniu swojej wizyty państwowej w Holandii.
"Francja opowiada się za zachowaniem status quo wokół Tajwanu" - podkreślił francuski prezydent, dodając, że jest to "stanowisko europejskie". Uzupełnił, że Paryż "wspiera politykę jednych Chin i poszukiwania pokojowego uregulowania sytuacji". Zaznaczył, że należy zapobiegać wzrostowi napięcia w rejonie Indo-Pacyfiku. Francja nie musi brać od nikogo lekcji zarówno w sprawie Tajwanu, jak i Ukrainy czy Sahelu - mówił francuski przywódca.
Macron w pełni potwierdził więc swoje wcześniejsze kontrowersyjne wypowiedzi dotyczące Tajwanu - komentuje agencja AFP.
Prezydent Francji w drodze powrotnej z zeszłotygodniowej wizyty w Chinach powiedział dziennikarzom, że Europa musi się oprzeć presji, by stać się "naśladowcą Ameryki". Odnosząc się do napięć między ChRL i Tajwanem, zaznaczył, że dla Europy "wielkim ryzykiem" byłoby wikłanie się w "nieswoje kryzysy", co uniemożliwiłoby budowanie europejskiej autonomii strategicznej.
"Macron właził Xi w d..."
Ostatnie ruchy Emmanuela Macrona skomentował były prezydent USA Donald Trump w wywiadzie w Fox News. ""Cały ten szalony świat wybucha wokół nas i Stany Zjednoczone nie mają absolutnie nic do powiedzenia. A Macron, który jest moim przyjacielem, jest w Chinach, włażąc mu [Xi] w d..." - mówił Trump.
Jak podaje Reuters, na te słowa w środę zareagował wysoki rangą francuski dyplomata, nazywając komentarz Trumpa "plugawym" i przywołując jego własne pochlebne słowa pod adresem Xi Jinpinga.
Trump chwali Xi i Putina
Podczas wywiadu z Truckerem Carlsonem - jednym z najgłośniejszych i najbardziej prominentnych krytyków pomocy Ukrainie w amerykańskich mediach - Trump wyrażał się o Xi i innych przywódcach rywali Ameryki w samych superlatywach. Chwalił m.in. "najwyższych lotów" intelekt Xi, który jego zdaniem góruje nad prezydentem Bidenem.
"To są wszystko ludzie najwyższych lotów, u szczytu swoich zdolności. Prezydent Xi to błyskotliwy człowiek. Jeśli szukałbyś w całym Hollywood kogoś, kto mógłby zagrać rolę prezydenta Xi, nie znalazłbyś nikogo takiego. Ten wygląd, ten mózg, wszystko. Mieliśmy wspaniałe relacje" - mówił Trump. "Putin? Bardzo mądry. Owszem, ma prawdopodobnie zły rok" - dodał.
Skrytykował przy tym zaangażowanie USA na Ukrainie, sugerując, że Ukraina nie jest w stanie wygrać wojny.
Według b. prezydenta Ameryka obecnie "nie jest gotowa, by walczyć". "Odbudowałem nasze wojsko: nowe samoloty, nowe czołgi, nowe wszystko. Oni wzięli to wojsko, które odbudowałem, i oddali to wszystko Ukrainie" - powiedział Trump.
MP
(Donald Trump i Emmanuel Macron. Fot. commons.wikimedia.org, EPA/REMKO DE WAAL)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka