Szefem gabinetu politycznego Adama Niedzielskiego przestał być Marek Dudziński. Jak wynika z ustaleń Salon24.pl, stało się to w kontrowersyjnych okolicznościach. Dudziński nie podpisał rozwiązania umowy za porozumieniem stron, więc dostał wypowiedzenie. Problem w tym, że jest radnym, którego stosunek pracy podlega szczególnej ochronie.
Nagłe zwolnienie szefa gabinetu politycznego ministra Niedzielskiego
Szef gabinetu politycznego ministra to bardzo ważna funkcja, coś między ministrem a urzędnikiem. Taki człowiek do wszystkiego w każdym resorcie. Odpowiada bowiem za obsługę polityczną i wizerunkową ministra, analizowanie i opiniowanie procesów społecznych i ekonomicznych. Nadzoruje też politykę informacyjną dotyczącą resortu i ministra.
Nagłe zwolnienie szefa gabinetu politycznego ministra Niedzielskiego ma mieć związek z sojuszem politycznym szefa resortu zdrowia, który zaczął regularnie spotykać się z wicepremierem Jackiem Sasinem. Niedawno minister aktywów państwowych był widziany przy ulicy Miodowej, gdzie wpadł na kawę do ministra zdrowia.
– Wicepremier Sasin był w ministerstwie, później minister Niedzielski poleciał do Kanady, a po powrocie chciał nagle pozbyć się Dudzińskiego – opowiada nasz informator z resortu.
Polski minister zdrowia po raz pierwszy w historii odwiedził Kanadę. Adam Niedzielski przez kilka dni rozmawiał z przedstawicielami tego kraju m.in. o współpracy medycznej, badaniach czy pomocy dla Ukrainy.
„Obciążony pandemią”
Jest też druga teza, która nie wyklucza tej pierwszej. Na korytarzach w Ministerstwie Zdrowia mówi się o tym, że w blokach startowych, by zastąpić ministra Niedzielskiego, był już poseł PiS Tomasz Latos. Obecny minister zdrowia "zużył" się przez pandemię; wprowadzaniem ograniczeń dla społeczeństwa, więc nie jest powszechnie lubiany przez ludzi.
W kuluarach słyszymy, że Latos wszedłby na miejsce Niedzielskiego z czystą kartą. Sojusz z politycznie mocnym Sasinem może być więc szalupą ratunkową dla ministra zdrowia. Ale nie za darmo.
Kontrowersje w odejściu z resortu zdrowia
Okoliczności zwolnienia szefa gabinetu politycznego ministra Niedzielskiego wskazują na to, że nie zdecydowały o tym względy merytoryczne lub jego naganne zachowanie, tylko była to decyzja polityczna.
– Decyzja o wyrzucenia Dudzińskiego spadła na wszystkich jak grom z jasnego nieba, nikt się jej kompletnie nie spodziewał – mówią nasi informatorzy z resortu zdrowia.
W przypadku zwolnienia Dudzińskiego pojawiają się wątpliwości natury prawnej. Stosunek pracy radnego gminy, powiatu oraz województwa podlega szczególnej ochronie. Jak wskazują przepisy ustaw samorządowych, rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady (sejmiku województwa), której jest członkiem. Nic takiego nie miało miejsca.
"Najbardziej dobitnym przykładem tej ewolucji jest jednak orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Krakowie z tego roku (18.01.2022 r., III SA/Kr 977/21). We wskazanym wyroku WSA przyjął, że przepisy dotyczące ochrony stosunku pracy radnych nie mogą być rozumiane w ten sposób, że przyznają one radnemu ochronę stosunku pracy w sytuacji działań niezgodnych z prawem, czy też rażących naruszeń obowiązków pracowniczych" – czytamy na portalu Prawo.pl w artykule Przemysława Mazura, radcy prawnego.
Z ustaleń Salon24.pl wynika, że takie przesłanki nie zaszły w przypadku Dudzińskiego. – Wątpliwe, że radny pójdzie z tym do sądu pracy, bo nawet gdyby został przywrócony, to politycznie miałby kłopoty – słyszymy w resorcie zdrowia.
Nie udało nam się porozmawiać z odchodzącym szefem gabinetu ministra, który po otrzymaniu wypowiedzenia przebywa na urlopie.
Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem Ministerstwa Zdrowia. Zapytaliśmy o przyczyny zwolnienia Dudzińskiego oraz przedstawiliśmy powyższe wątpliwości związane z wypowiedzeniem umowy.
– Zgodnie z orzecznictwem sądowym zgoda właściwego organu jednostki samorządu terytorialnego musi być wyrażona w sytuacji rozwiązania stosunku pracy, którego podstawą są okoliczności wynikające z wykonywania mandatu radnego. Ponadto przepisy dotyczące statusu pracowniczego osób zatrudnionych w gabinetach politycznych mają charakter szczególny i autonomiczny, a zatem brak jest podstaw do występowania o zgodę właściwego organu jednostki samorządu terytorialnego na rozwiązanie stosunku pracy z taką osobą – przekazał Salon24.pl Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Kto za Marka Dudzińskiego?
Jego miejsce zajmie Dominika Szajnoga. Decyzja nie jest przypadkowa. Szajnoga to współpracowniczka posła z Częstochowy Szymona Giżyńskiego. Jest też pełnomocniczką Forum Młodych PiS w tym mieście. Studiowała dietetykę na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach, gdzie angażowała się̨ w działalność́ Samorządu Studenckiego.
Współpracuje z różnymi organizacjami. Można znaleźć jej związki z Fundacją Instytutem im. Kazimierza Promyka. Przewodniczącym Forum Młodych PiS jest Michał Moskal, a fundację Promyka zakładała jego narzeczona. Moskal od dawna jest politycznie związany nie tylko z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, ale też właśnie z wicepremierem Jackiem Sasinem.
Na korytarzach w Ministerstwie Zdrowia słyszymy, że Szajnoga będzie odpowiadała za kampanię wyborczą Niedzielskiego, które ma wystartować do Sejmu z okręgu w Pile.
Marcin Dobski
Źródło zdjęcia: Minister zdrowia Adam Niedzielski (C) i b. szef Gabinetu Politycznego Ministra Zdrowia Marek Dudziński (L). Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka