Szacuje się, że w Danii do 2060 r. mężczyźni i kobiety będą musieli pracować do 74. roku życia. Europejskie społeczeństwa się starzeją i późniejsze przechodzenie na emeryturę stanie się nie wyborem a koniecznością, bo inaczej system emerytalny się zawali.
Dlatego rządy wielu państw podnoszą wiek przejścia w stan spoczynku. We Francji od kilku tygodni trwają przeciwko temu gwałtowne protesty. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) opublikowała raport „Pensions at a Glance” na temat systemów emerytalnych w 27 krajach Unii Europejskiej.
Gdzie pracuje się najkrócej, a gdzie najdłużej?
W Polsce mężczyźni na emeryturę mogą przejść po ukończeniu 65 roku życia, a kobiety o rok wcześniej. Średnia wieku emerytalnego w państwach OECD wynosi 64,3 lat dla mężczyzn i 63,5 lat dla kobiet, a w całej Europie z wyłączeniem Turcji odpowiednio 62 lata i 60 lat.
Najniższy wiek emerytalny w krajach UE wynoszący 62 lata dla kobiet i mężczyzn obowiązuje w Grecji, we Włoszech, Luksemburgu i Słowenii. Najszybciej na emeryturę można iść na Litwie. Mężczyźni wcześniejszą emeryturę mogą tam uzyskać mając 59 lat, a kobiety o rok mniej. Na drugim biegunie są Niemcy, gdzie wcześniejsza emerytura dla obu płci zaczyna się średnio w wieku 63,7 lat.
Ważne jest nie tylko to, w jakim wieku przechodzimy na emeryturę, ale jak długo będziemy mogli się nią cieszyć. Od lat 70 XX wieku wskaźnik tzw. przewidywanych lat na emeryturze nieustannie rośnie. Jeszcze w 1970 r. mężczyźni w krajach OECD po przejściu emeryturę żyli średnio przez 12 lat, a już w 2020 r. mogli liczyć na przeżycie w stanie spoczynku 19,5 lat. Podobne dane dla kobiet to 16 lat w 1970 roku i 23,8 lat w 2020 roku.
W Europie najdłużej emeryturą cieszą się w Luksemburgu (24 lata) i Francji (23,5 lat), a najkrócej w Bułgarii (14,7) i na Łotwie (14 lat). W Polsce panowie żyją na emeryturze 18,7 lat.
Jeśli chodzi o panie to najwyższą oczekiwaną długość życia po przejściu na emeryturę mają Greczynki (28,4 lat), a najniższą Rumunki (18,9 lat). Dla Polek to 25,1 lat. Dane pokazuję nie tylko to, że Europejki po przejściu w stan spoczynku średnio 4,3 roku dłużej niż mężczyźni, ale także różnice pomiędzy poszczególnymi państwami. W Polsce panie na emeryturze żyją o 6,4 lat dłużej niż panowie, na Cyprze o 7,5 roku, a w Irlandii różnica to tylko 2 lata.
Mniejsze emerytury i dłuższy okres pracy
Analizy OECD wskazują, że do połowy lat 60. obecnego stulecia wiek, w którym będziemy przechodzić na emeryturę wzrośnie przynajmniej o dwa lata Przewiduje się np. że w Danii w 2060 r. mężczyźni i kobiety będą musieli pracować do 74. roku życia.
Z prognoz przygotowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych wynika, że osoby przechodzące na emeryturę w 2040 roku będą otrzymywały ok. 35% swojej ostatniej pensji, a w 2060 roku już tylko 25%. Najbogatsza polska emerytka otrzymuje, co miesiąc z ZUS 27 tys. zł, a najbogatszy emeryt o 10 tys. zł więcej, dlatego, że późno przeszli na emeryturę. - Im więcej opłacamy składek oraz im później przechodzimy na emeryturę, tym wyższe będzie otrzymane świadczenie. Wcześniejsze przejście na emeryturę oznacza niższe świadczenie. Odłożenie decyzji o przejściu na emeryturę o rok może zwiększyć przyszłe świadczenie nawet o 10–15% - wyjaśnia prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. - Każdy kolejny rok daje ponadproporcjonalne korzyści. Tak działa procent składany. Odkładając decyzję o przejściu na emeryturę o 5–7 lat, zależnie od okresu, możemy nawet podwoić wysokość świadczenia, które zostanie nam przyznane i obliczone. Wynika to z opłacenia dodatkowych składek, ich waloryzacji oraz mniejszej liczby miesięcy życia na emeryturze przyjętej do obliczeń.
Więcej na OECD Pensions at a Glance | OECD iLibrary (oecd-ilibrary.org)
Tomasz Wypych
(Raport na temat systemów emerytalnych w 27 krajach UE. Fot. Pixabay)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo