Co Polacy myślą o zakazie sprzedaży samochodów spalinowych na terenie UE? (fot. Flickr)
Co Polacy myślą o zakazie sprzedaży samochodów spalinowych na terenie UE? (fot. Flickr)

Zakaz aut spalinowych. Polacy nie zostawiają suchej nitki na regulacji UE

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 49
W sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" zapytano Polaków, co sądzą o zakazie sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 roku na terenie Unii Europejskiej.

Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych po 2035 roku

Rada UE przegłosowała przepisy, które mają przyczynić się do zmniejszenia ilości samochodów z silnikami benzynowymi i diesla na europejskich drogach. Regulacja zakłada stuprocentową redukcję emisji CO2 w przypadku nowych pojazdów po 2035 roku. Tym samym po tej dacie niemożliwy będzie zakup ani rejestracja nowego auta spalinowego.

Kupić można będzie jedynie samochody elektryczne i wodorowe. Należy jednak podkreślić, że samochody spalinowe nie będą zakazane – będzie można nadal nimi jeździć, lecz nie będzie można dokonać ich zakupu.


Znaczna większość Polaków nie popiera nowego zakazu UE

Ankietowani w najnowszym sondażu United Surveys dla RMF FM i "DGP" zapytani zostali o to, czy nowe przepisy UE dotyczące zakazu sprzedaży samochodów spalinowych to dobra decyzja.

64,7 proc. ankietowanych twierdzi, że decyzja ta jest zła, z czego 48 proc. wybrało odpowiedź, że jest ona "zdecydowanie zła". 16,7 proc. wybrało odpowiedź "raczej zła".

26,9 proc. respondentów uważa, że omawiany zakaz to dobra decyzja, zaś 8,5 proc. nie ma zdania na ten temat.

Przeciwnicy i zwolennicy nowych przepisów UE

Jak wynika z sondażu dla RMF FM i "DGP", największa grupa przeciwników nowych unijnych przepisów to osoby w wieku 40-49 lat (aż 84 proc. pytanych) oraz 18-29 lat (82 proc. respondentów).

Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych po 2035 roku znajduje poparcie wśród osób powyżej 70. roku życia. 52 proc. z nich jest zdania, że nowe przepisy są dobrą decyzją.

Polska przeciwna zakazowi UE

Przypomnijmy, że Polska była jedynym krajem, który zagłosował przeciwko omawianym przepisom

— Nietransparentne i nieformalne dyskusje, gdzie Niemcy forsują rozwiązania korzystne głównie dla swojego rynku, pokazuje, że nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwą transformacją — komentowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Z kolei premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że pomysł ten jest nie do zaakceptowania przez rząd PiS.

— Zrobimy wszystko, żeby ochronić polskie rodziny przed kolejnym pseudoekologicznym wymysłem bogatych krajów i biurokratów z Brukseli! Chcemy zielonej transformacji, która rozumie i wspiera kraje członkowskie, a nie niszczy ich gospodarki i budżety zwykłych obywateli — podkreślił szef rządu w swoim wpisie w mediach społecznościowych.


RB

(na zdjęciu: autostrada A4 / źródło: Flickr)

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj49 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (49)

Inne tematy w dziale Polityka