Bayern pognębiony. City przejechało się jak walec po mistrzach Niemiec

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Manchester City przed własną publicznością zdeklasował w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Bayern Monachium 3:0. Pep Guardiola triumfował nad nowym trenerem Bawarczyków, Thomasem Tuchelem. W drugiej połowie mistrz Niemiec popełniał kuriozalne błędy, a wynik jest najmniejszym wymiarem kary.

Pierwsza odsłona gry była dość wyrównana, a pierwsi doskonałą sytuację stworzyli sobie goście. Strzał Jamala Musiali zmierzający do bramki w świetny sposób zablokował Ruben Dias. Bayern nie wyglądał na drużynę, która przyjechała do Anglii zebrać srogie lanie. Starała się atakować, a największe zamieszanie wywoływał próbami z dystansu Leroy Sane. 

Piękny gol Rodriego

Gdy mistrz Niemiec zyskał optyczną przewagę, wtedy zza pola karnego lewą nogą uderzył Rodri. Strzał pomocnika Manchesteru City był fantastyczny, a Yann Sommer nie miał szans na skuteczną interwencję. Była 27. minuta, a gol Hiszpana zwiastował wielkie emocje na Etihad Stadium. 


Druga odsłona gry była jeszcze ciekawsza, bo Bayern zabrał się za atakowanie. Brakowało ciągle jednak konkretów po stronie niemieckiej drużyny. Zbyt samolubnie grał Sane, wciąż szukając wykończenia. Bayernowi ewidentnie brakowało też kogoś, kto wykończyłby wrzutki serwowane przez Benjamina Pavarda czy Kingsleya Comana. W dodatku niepewnie w obronie grali Matthias de Ligt i szczególnie Dayot Upamecano. Fatalna postawa w defensywie zrodziła kontrę dla City, a bramkę głową w 70. minucie zdobył najniższy gracz na boisku - Bernardo Silva. 

 

Haaland dobił Bayern

Chwilę później wynik podwyższył Erling Haaland, strzelając 11. gola w tej edycji Ligi Mistrzów. Norweg wykorzystał dokładne podanie do Johna Stonesa. 


City się rozpędziło i mogło strzelić kolejne bramki. Tuchelowi nie pomogło wprowadzenie Sadio Mane i Thomasa Muellera. W Bayernie tęsknią za Robertem Lewandowskim, ale nawet z nim przy takich błędach w formacji obronnej nie udałoby się powstrzymać rozpędzonych piłkarzy Guardioli. 

W drugim ćwierćfinale Ligi Mistrzów Inter Mediolan pewnie pokonał na wyjeździe rewelację Champions League - Benfikę Lizbona. Bramki dla klubu z Włoch zdobywali Nicolo Barella i Romelu Lukaku. Wynik ten faworyzuje do awansu Inter. Rewanże odbędą się  w przyszły wtorek i środę. 


Gdzie oglądać ćwierćfinały Ligi Mistrzów

Dziś kolejny szlagier w Lidze Mistrzów - obrońca tytułu Real Madryt podejmie Chelsea Londyn, a AC Milan zagra z Napoli, gdzie występują Piotr Zieliński i Bartosz Bereszyński. Początek spotkań w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów o 21. TVP transmituje mecz włoskich ekip, potyczkę z udziałem Realu będzie można śledzić na Polsat Sport Premium. 

Zdjęcie: Manchester City świętuje wygraną 3:0/PAP/EPA

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Sport