Nie żyje gitarzysta zespołu ABBA, Lasse Wellander. Miał 70 lat. O śmierci artysty poinformowali jego bliscy. Muzyk zmagał się z nowotworem.
Lasse Wellander nie żyje
Rodzina artysty poinformowała o jego śmierci w niedzielę 9 kwietnia.
— Lasse niedawno zachorował, okazało się, że to rak z przerzutami. Odszedł rankiem w Wielki Piątek, otoczony swoimi bliskimi — poinformowano w komunikacie zamieszczonym na profilu Wellandera na Facebooku.
— Byłeś niesamowitym muzykiem i skromnym jak niewielu, ale przede wszystkim byłeś wspaniałym mężem, ojcem, bratem, wujkiem i dziadkiem. Miły, troskliwy i kochający... i wiele więcej. Tego nie da się opisać słowami. To niewiarygodne, że teraz musimy żyć bez Ciebie. Bardzo Cię kochamy i tęsknimy. — napisała rodzina gitarzysty.
Kariera w zespole ABBA
Wellander dołączył do zespołu ABBA w 1975 roku. Muzycy grupy, Benny Andersson i Björn Ulvaeus usłyszeli go, gdy grał na gitarze z zespołem Nature w Sztokholmie. Zapytany o to, czy chce dołączyć do zespołu, bez wahania się zgodził i już wtedy stwierdził, że "czuł, że ABBA będzie wielka". Gitarzystą grupy był w latach jej największej popularności, czyli w latach 1975-1981. W tym czasie współtworzył sześć albumów ABBY.
Późniejsza działalność Lasse Wellandera
Po rozpadzie ABBY Lasse Wellander postanowił wydać kilka solowych płyt. Współpracował też z wieloma innymi wykonawcami. Jak podaje Swedish Artists' and Musicians' Interest Organization, do marca 2020 roku artysta współtworzył ponad 6300 utworów i prawie 1700 albumów.
W 2017 roku muzyk wziął udział w nagraniach nowego i zarazem ostatniego w dyskografii ABBY albumu – "Voyage", który swoją premierę miał w 2021 roku. Wellander pojawił się na ośmiu piosenkach z tej płyty.
RB
(na zdjęciu: Lasse Wellander / źródło: Facebook)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura