Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wszczęła postępowanie z powodu publikacji Radia Zet o dwuletnim pobycie męża marszałek Sejmu na legnickim OIOMIE. Dziennikarze zarzucili Elżbiecie Witek, że jej ciężko chory bliski blokuje miejsce dla innych pacjentów. W efekcie zmarła jedna z kobiet, oczekujących 8 dni na przyjęcie na oddział intensywnej terapii szpitala.
Reakcja KRRiT na artykuł Radia Zet
- Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski wszczął z urzędu postępowanie wyjaśniające w związku z publikacją Radia ZET na temat męża Marszałek Sejmu Elżbiety Witek - poinformowała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. "Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski wszczął z urzędu postępowanie wyjaśniające w związku z publikacją 6 kwietnia 2023 r. na stronie Radia ZET informacji o pacjentce z Legnicy, zmarłej rzekomo z powodu „zablokowania” przez męża Marszałka Sejmu Elżbiety Witek szpitalnego oddziału OIOM" - precyzuje rada w oświadczeniu.
"Postępowanie ma na celu sprawdzenie czy publikacja nie narusza art. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji" - dodano w przesłanym komunikacie do PAP.
- Pacjentka zmarła czekając 8 dni na przeniesienie na OIOM w Legnicy. Rodzina złożyła zawiadomienie do prokuratury twierdząc, że miejsce na OIOM-ie od kilkunastu miesięcy zajmuje mąż Marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Może chodzić nawet o dwa lata - ujawnił w czwartek jeden z autorów tekstu, Mariusz Gierszewski, który pokazał list od bliskiej, przeżywającej żałobę po stracie matki.
Awantura o męża Witek
Kobieta złożyła zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Legnicy po tym, jak zmarła jej mama, oczekując miejsca na oddziale intensywnej terapii. Twierdzi, że to łóżko było "wykorzystywane" jako przywilej dla męża marszałek Elżbiety Witek, będącego w bardzo ciężkim stanie. Dziennikarz Radia Zet twierdzi, że podtrzymuje się go przy życiu, mimo że jest w stanie wegetatywnym, podczas gdy nie znalazło się miejsce dla pacjentki. Ta po 8 dniach zmarła.
W sieci zwolennicy opozycji oskarżają drugą osobę w państwie o wykorzystywanie politycznych wpływów i szkodzenie zwykłym chorym, niezwiązanym z PiS. Elżbieta Witek wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że spotkała się z dziennikarzami Radia Zet i wyjaśniła im szczegóły pobytu męża w szpitalu. Zamierza też skierować sprawę do sądu przeciwko rozgłośni.
Oświadczenie NFZ
Reporterzy podali w tekście, że marszałek Sejmu nie odpowiedziała na ich pytania. Dodali również, iż w tak ciężkim stanie nie jest możliwy tak długi pobyt pacjenta na OIOM-ie.
Z publikacji NFZ wynika, że w ostatnich pięciu latach było 83 takich przypadków. "Decyzje w zakresie metod i sposobu leczenia pacjenta zawsze podejmuje lekarz specjalista, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, a także zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością. Czas pobytu pacjenta na OAiIT jest uzależniony od decyzji lekarza. Są pacjenci hospitalizowani na oddziale intensywnej terapii dłużej niż rok. W ciągu ostatnich 5 lat takich pacjentów było 83" - oświadczył NFZ.
Zdjęcie: Elżbieta Witek, marszałek Sejmu.
GW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka