Small Modular Reactors (SMR), czyli małe reaktory modułowe, to technologia, której produkcja jeszcze nie została uruchomiona. Prym w tej dziedzinie wiodą Kanada, USA i Polska. Pod nazwą SMR rozumie się reaktory jądrowe o mocy nie większej niż 300 MW. Warto dodać, że moc tradycyjnych, "dużych” reaktorów mieści się zwykle w przedziale 600-1500 MW.
"SMR są bezpieczne"
– Pozwoliłabym wybudować taki reaktor SMR nawet przy moim domu – powiedziała wiceminister klimatu Anna Łukaszewska – Trzeciakowska w czasie debaty "Energia, bezpieczeństwo, rozwój", organizowanej przez redakcję Salon24.
Ta decyzja była przełomowa, ponieważ w przyszłości może ona przyspieszyć rozmieszczanie SMR-ów lub innych zaawansowanych reaktorów. – Ciepło generowane w małych elektrowniach jądrowych rozproszonych w całym kraju, może być przekazywane do miejskich systemów ciepłowniczych i dostarczane do mieszkańców. SMR są stworzone dla lokalnych społeczności – oznajmiła wiceminister.
"Miks energetyczny musi być racjonalny"
Minister klimatu była też pytana przez Sławomira Jastrzębowskiego z Salon24 jaki powinien być odpowiedni miks energetyczny do 2040 roku.
– Odnawialne źródła energii powinny stanowić 70 proc.– powiedziała Anna Łukaszewska – Trzeciakowska. - Miks musi być bezpieczny dla polskiego przemysłu i mieszkańców kraju. Musi zapewnić dostępność energii w każdym momencie. Mimo, że kładzie się obecnie nacisk na efektywność i oszczędzanie energii, to jej zużycie w gospodarce wciąż rośnie.
- Wtedy nie będziemy mogli poddać się szantażowi energetycznemu, którego opłakane skutki wciąż odczuwamy – dodała wieceminister Klimatu i Środowiska.
Łukaszewska–Trzeciakowska zapewniła też, że w najbliższym czasie nie ma mowy o wygaszaniu energetyki węglowej, ponieważ rozrasta się polska gospodarka oraz jest coraz większe zapotrzebowanie przemysłu.
MP
źródło zdjęcia: Salon24.pl
Czytaj dalej:
Komentarze
Pokaż komentarze (20)