Beata Sadowska przerwała milczenie. Wstrząsająca relacja z pracy w TVN

Beata Sadowska o pracy w TVN

Beata Sadowska przez lata zapracowała sobie na opinię jednej z najbardziej znanych dziennikarek w Polsce. Przewinęła się przez TVN, TVP, Polsat, Radio Zet i wiele innych stacji. Obecnie porzuciła pracę w mediach na rzecz rozwijania własnego biznesu, ale nadal chętnie pojawia się u swoich znajomych po fachu. Ostatnio gościła w programie "W moim stylu" Magdy Mołek.

To właśnie w tym programie dziennikarka podzieliła się ze słuchaczami swoją historią z pracy w mediach. Sadowska ujawniła, że przez lata była obiektem poniżania i szykan ze strony otoczenia i szefów. Oberwało się szczególnie "Faktom" TVN, do których trafiła jako jeszcze młoda dziewczyna.

"Ja trafiłam do "Faktów" na początku i to nie było łatwe dla młodej dziewczyny. To było bardzo trudne – i ja chociaż wiedziałam, że mogę w tych "Faktach" zrobić karierę – ale tam była strasznie ciężka atmosfera, nawet nie dla kobiety, dla dziewczyny jeszcze – ja miałam 21 lat i czułam ten oddech facetów na plecach", wspominała trudne początki Sadowska.

Zobacz takżeSzokujące słowa prezesa WTA na temat wojny. Tenisistka ujawnia

Beata Sadowska: Mobbing w TVN był na porządku dziennym

Dziennikarka nie miała też łatwo z samym szefem TVN-u, Mariuszem Walterem. Ciężką rozmowę z założycielem stacji wspominała słowami:   "Ja pamiętam moją rozmowę z Mariuszem Walterem, kiedy łzy mi się lały i on mnie zapytał wprost: kogo mam wyrzucić z pracy? A ja powiedziałam: nie podam żadnych nazwisk, ale ja tam nie wrócę".

Magda Mołek, podejmując temat, nadmieniła, że ostatnio powstał raport dotyczący molestowania w miejscu pracy, jakim są media. Dodała:

"Jak mówisz o świecie programu informacyjnego, jakim wtedy były "Fakty", to ja ten szowinizm widzę, o którym mówisz, ale wjeżdża mi tu jeszcze jakiś rodzaj wyższości i pogardy".

Zobacz takżeUjawnili tożsamość "mordercy numer jeden". Żona go wydała przez przypadek

Beata Sadowska: Odejście z "Faktów" było jedną z najlepszych decyzji w moim życiu

Sadowska przyznała, że odejście z redakcji "Faktów" było jedną z najlepszych decyzji w jej życiu. Konieczność podjęcia kariery w takich warunkach wspomina z bólem, mówiąc:  "Ja po prostu wtedy wiedziałam, że muszę siebie ochronić, że ja nie zrobię tego za wszelką cenę. Ja nie wejdę w ten szowinistyczny, okrutny wtedy świat, naprawdę. Ja mam nadzieję, że to się zmieniło... Ale wtedy to był konkret...".