Salon24 dotarł do prywatnego aktu oskarżenia przeciwko Jackowi Murańskiemu. Zbigniew Stonoga zarzuca aktorowi pomówienie, jakiego dopuścić się miał na konferencji prasowej przed jedną z gal Fame MMA. Stonoga domaga się od Murańskiego 200 000 zł.
Murański kontra Stonoga. "Ludzie wpłacają temu oszustowi pieniądze"
Murański nie pozostał mu dłużny i na konferencji prasowej przed Fame MMA 15 nazwał go "oszustem". – A propos Stonogi skończę. Stonoga. Co ich łączy z Szalonym Reportem? Obaj organizują lipne licytacje. Stonoga dyma ludzi na kasę naiwniaków, oczywiście ludzie robią to z dobrego serca, Ci ludzie działają i wpłacają temu oszustowi te pieniądze – stwierdził Murański, który za te słowa otrzymał właśnie pozew.
"Utrata zaufania" wobec Stonogi
Jak czytamy w pozwie, "swoim zachowanie Oskarżony mógł doprowadzić do utraty zaufania wobec Oskarżyciela, który jest znanym działaczem społecznym oraz prezesem fundacji +imienia Zbigniewa Stonogi+, która to fundacja zajmuje się pomaganiem osobom najbardziej tego potrzebującym".
"Rozpowszechnianie tego typu treści obniża zaufanie do osoby Oskarżyciela i tym samym uniemożliwia lub znacznie utrudnia prowadzenie działalności społecznej, jaką podjął Oskarżyciel w zakresie dobroczynności" – czytamy dalej w uzasadnieniu.
Stąd też na podstawie art 46 par 2 kk. (obowiązek naprawienia szkody) Stonoga żąda od Murańskiego 200 000 zł. Odbyła się pierwsza rozprawa ugodowa, ale nie doszło do porozumienia między stronami. Warto dodać, że w tym samym czasie, w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia odbył się proces założony przez Murańskiego Tomaszowi Matysiakowi. Szalony Reporter odpowiada za nazwanie aktora publicznie "pedofilem" podczas konferencji Fame MMA.
Samochód od Stonogi. Loterie ze znakiem zapytania
Działalność Zbigniewa Stonogi w mediach społecznościowych od początku budziła kontrowersje. Zasłynął on przede wszystkim z ostrych wypowiedzi pod adresem władzy, a w szczególności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
W 2019 roku biznesmen został zatrzymany przez policję, a prokurator postawił mu sześć zarzutów, m.in. przywłaszczenia sobie 927 tys. zł z ponad 953 tys. zł wpłaconych przez darczyńców na konto fundacji jego imienia, pranie brudnych pieniędzy oraz organizowanie nielegalnych gier losowych pod przykrywką prowadzenia działalności charytatywnej. Do ostatniego z zarzutów odniósł się właśnie Murański.
Biznesmen wprowadzał również w błąd internautów, ponieważ używał fikcyjnych zdjęć aut, które brał m.in. z serwisów aukcyjnych takich, jak Allegro.
Mateusz Pacak
Źródło zdjęcia: Jacek Murański i Zbigniew Stonoga. Fot. Facebook/FAME MMA, Instagram/@zbigniew_stonoga_oficjalny
Czytaj dalej:
Komentarze
Pokaż komentarze (21)