Zełenski ma pretensje do "letnich" Ukraińców ws. wojny. Prosi o większy wysiłek

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 121
Wojna się nie zakończyła, a żołnierze na pierwszej linii frontu mają poczucie, że część rodaków się do niej przyzwyczaiła - powiedział w wystąpieniu do Ukraińców Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy poprosił wszystkich o maksymalne wsparcie dla walczących bohaterów z rosyjską agresją.

- To złe, niesprawiedliwe, kiedy nasi żołnierze, którzy walczą na froncie, mają poczucie, że dla wielu tych "z tyłu" wojna już się skończyła. Dla tych, którzy są nie tylko daleko od Doniecka czy Nikopola, przygraniczne regiony Sumy, od Zaporoża. A kto jest mentalnie daleko od okopów, ten również od codziennego bólu Ukraińców - stwierdził przywódca Ukrainy.  

Zełenski krytykuje postawę niektórych rodaków

Zełesnki poprosił o większą pomoc i wsparcie dla żołnierzy w okopach. Zaapelował o to, by mówić prawdę o wojnie. - Teraz, podobnie jak rok temu, nie można mentalnie oddalić się od wojny, choć dzięki naszym żołnierzom realne działania bojowe toczą się geograficznie daleko od wielu. Teraz, podobnie jak rok temu, ważne jest, aby jak najwięcej Ukraińców pomagało w obronie państwa, pomagało w gromadzeniu światowego poparcia dla naszego zwycięstwa - ocenił Zełenski. 

- To bardzo ważne, aby w pracy informacyjnej brali udział wszyscy, którzy mają wpływ informacyjny. Dotyczy to nie tylko dziennikarzy. Dotyczy to wszystkich, którzy mogą szerzyć prawdę o agresji ze strony Rosji. Świat musi usłyszeć równie intensywnie jak w zeszłym roku, że agresja na Ukrainę trwa. Musi usłyszeć, że zakończenie wojny już w tym roku, wyzwolenie Ukrainy od rosyjskiego zła w tym roku jest wspólnym zadaniem cywilizowanego świata - zaznaczył prezydent Ukrainy. - My jesteśmy zdeterminowani bronić cywilizowanego świata - podsumował swoje przesłanie. 


Walki o Donbas trwają 

Obecnie trwają zacięte walki Ukraińców z Rosjanami o Bachmut. Media - również ukraińskie - wielokrotnie sugerowały w ostatnich tygodniach, że miasto położone na ważnym szlaku komunikacyjnym dla wojska zostanie poddane. Nic takiego się nie stało. Armia rosyjska w ciągu ostatniej doby przeprowadziła 16 ataków lotniczych i ponad 10 ataków z systemów rakietowych na obwód doniecki. Z kolei obrońcy kraju przeprowadzają ostrzały w miejsca koncentracji personelu i sprzętu wojskowego wroga. Kontrofensywa rosyjska powoli zmierza do końca bez znaczących sukcesów, za to z ogromną liczbą zabitych i rannych Rosjan - komentował Instytut Studiów nad Wojną. 

Wołodymyr Zełenski kilka dni temu na linii frontu. Zdj. materiały prasowe 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj121 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (121)

Inne tematy w dziale Polityka