Unia Europejska jest gotowa nałożyć nowe sankcje na Białoruś, jeśli zostanie tam umieszczona rosyjska broń jądrowa - poinformował w niedzielę na Twitterze szef MSZ Josep Borrell.
UE grozi Białorusi sankcjami
Według niego rozmieszczenie rosyjskiej broni jądrowej na Białorusi oznaczałoby dalszą "nieodpowiedzialną eskalację" i stanowiłoby zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy.
"Przyjmowanie przez Białoruś rosyjskiej broni atomowej na własnym terytorium oznaczałaby nieodpowiedzialną eskalację i zagrożenie dla europejskiego bezpieczeństwa. Białoruś może to jeszcze powstrzymać, to jej wybór. UE jest gotowa odpowiedzieć dalszymi sankcjami" - napisał Borrell w niedzielnym tweecie.
Rosja rozmieści taktyczną broń jądrową na Białorusi
Wczoraj prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że Federacja Rosyjska zakończy w czerwcu budowę magazynów taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi, co nastąpiło w porozumieniu z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką. Putin zaznaczył, że Moskwa nie odda Mińskowi swojej broni, lecz będzie ona tylko stacjonować na terytorium Białorusi.
Wcześniej Łukaszenka mówił o możliwym przekazaniu Białorusi przez Rosję broni "z prawdziwym uranem" w odpowiedzi na dostawy pocisków ze zubożonym uranem dla AFU.
Andrej Czarnobaj, analityk wojskowy Białoruskiego Instytutu Studiów Strategicznych, dodał, że rozmieszczenie rosyjskiej taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi jest środkiem koniecznym.
- Widzimy, jak rozwija się sytuacja wojskowa i polityczna w regionie Europy Wschodniej. Od ponad roku na Ukrainie trwa konflikt zbrojny. Kraje zachodnie aktywnie wspomagają Ukrainę bronią i sprzętem wojskowym. Co więcej, teraz pojawia się kwestia dostaw amunicji z końcówkami uranowymi. Oczywiście nie jest to broń masowego rażenia, niemniej jednak jest to kolejny krok w kierunku eskalacji konfliktu - podkreślił analityk. - Fakt, że rosyjska taktyczna broń jądrowa może być rozmieszczona na Białorusi, ma przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo zarówno samej Białorusi, jak i państwa związkowego - dodał.
Na Białorusi znajduje się już 10 rosyjskich bombowców zdolnych do odpalenia taktycznej broni jądrowej aj ten jest sojusznikiem Rosji.
Ukraińcy: Kreml wziął Białoruś jako nuklearnego zakładnika
Oświadczenie Putina wywołało sprzeciw wielu państw, w tym Polski. "Potępiamy to wzmacnianie zagrożenia dla pokoju w Europie i na świecie" - przekazał PAP rzecznik MSZ Łukasz Jasina, komentując oświadczenie rosyjskiego prezydenta. Zareagowało też NATO, którego służba prasowa podkreśliła, że rosyjska retoryka nuklearna jest niebezpieczna i nieodpowiedzialna.
Pentagon wystosował oświadczenie."Nie widzimy powodu, aby korygować naszą własną strategiczną postawę nuklearną, ani żadnych oznak, że Rosja przygotowuje się do użycia broni nuklearnej. Pozostajemy zaangażowani w zbiorową obronę sojuszu NATO" - uspokoił Departament USA w komunikacie.
Do zapowiedzi Putina odniosła się w niedzielę strona ukraińska. "Oświadczenie Putina o rozlokowaniu taktycznej broni jądrowej na Białorusi to krok do wewnętrznej destabilizacji kraju, który maksymalnie zwiększa poziom negatywnego odbioru i społecznego odrzucenia Rosji i Putina w społeczeństwie białoruskim" - napisał na Twitterze szef Rady Bezpieczeństwa Ukrainy Ołeksij Daniłow. "Kreml wziął Białoruś jako nuklearnego zakładnika" - dodał.
Słowa Putina skomentował również doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. "Putin jest bardzo przewidywalny. Swoim oświadczeniem o taktycznej broni jądrowej na Białorusi przyznaje się, że się boi, że przegrał i pozostało mu tylko straszenie taktyką" - oznajmił na Twitterze Podolak. "Po drugie: po raz kolejny potwierdza swój udział w popełnieniu zbrodni, łamiąc porozumienie o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej" – podkreślił.
Z kolei ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zażądało w niedzielę zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz podjęcia zdecydowanych działań na arenie międzynarodowej w celu zapobieżenia jakiejkolwiek możliwości użycia przez Rosję broni jądrowej.
Eksperci: Putin straszy Zachód
Wielu ekspertów stoi jednak na stanowisku, że Putin dążył do rozlokowania taktycznej broni jądrowej na Białorusi jeszcze przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę, a głównym celem tych działań jest "pogłębienie kontroli nad Białorusią". Wczorajsza zapowiedź Rosji nie wpływa na ryzyko eskalacji obecnej wojny do poziomu nuklearnego, lecz jest elementem kampanii informacyjnej mającej zastraszyć Zachód.
W lutym ubiegłego roku część rosyjskich wojsk weszła na Ukrainę przez Białoruś. UE nałożyła potem na Białoruś szereg sankcji. Wśród nich był zakaz wjazdu prawie wszystkich ciężarówek z Białorusi. Nie wiadomo jeszcze, jakie będą ewentualne nowe sankcje.
ja
fot. Ministerstwo Obrony Rosji
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka