Donald Tusk w Częstochowie obiecał Polkom 1500 złotych babciowego. Pomysł lidera Platformy Obywatelskiej bardzo się nie spodobał... polityczce Nowej Lewicy.
Wanda Nowicka krytykuje "rozdawnictwo" Tuska
– To nie jest dobry kierunek. Jeśli Donald Tusk nie chce, żeby tak bardzo rosło Konfederacji, może niech zaprzestanie takich pomysłów polegających na rozdawnictwie pieniędzy kolejnej grupie – powiedziała Wanda Nowicka, wiceprzewodnicząca Nowej lewicy, w popołudniowym Gościu Radia ZET.
Nowicka o Konfederacji
Nowicka przyznała, że nie rozumie, skąd sondażowy wzrost popularności Konfederacji. Przedstawiła jednak pewną interpretację. – Wydawałoby się, że mamy bardzo dużą część społeczeństwa bardzo progresywnego. Konfederacja odbiera poparcie głównie PO. Dlatego, że Platforma, przynajmniej w swoim przekazie, rezygnuje ze swojego bardziej liberalnego programu, przesuwa się w stronę programu socjalnego – odpowiedziała wiceszefowa Nowej Lewicy.
– Neoliberalna część, która powiedziałaby, że państwo jest tylko stróżem i nie musi niczego ludziom dawać, to jest w tym momencie taka ziemia niczyja, porzucona. Właśnie w to pole wkroczyła Konfederacja, która zawsze tam była, tylko niewidzialna – dodała.
Tusk w Częstochowie obiecał babciowe
Lider PO poinformował w Częstochowie o nowym programie, który będzie miał się nazywać babciowe. – Zaproponujemy 1500 zł babciowego dla każdej mamy, która chciałaby po urlopie macierzyńskim wrócić do pracy – mówił.
Mówił, że kobiety po urodzeniu dziecka i "po tych najważniejszych pierwszych tygodniach i miesiącach" bardzo często chciałyby wrócić do pracy. – Chciałyby, ale nie mogą, bo żeby pójść do pracy po urlopie macierzyńskim czy nawet w jego trakcie i jeśli chcą, to nie mogą głównie dlatego, ponieważ nie ma z kim zostawić dziecka, albo nie ma pieniędzy na to, żeby zapłacić za żłobek – mówił Tusk.
Dodał, że ponad 50 proc. mam nie wraca do pracy po urlopie macierzyńskim, mimo że 92 proc. kobiet po urodzeniu dziecka chciałoby wrócić do pracy. Lider PO wskazywał, że dwu czy trzyletnia przerwa w pracy, często zamienia się w dożywotnią przerwę, ponieważ kobiety m.in. tracą kwalifikacje.
Lider PO mówił, że jego formacja chce, żeby nowy system spowodował, że kobiety, kiedy stają się matkami i tylko wtedy, kiedy chcą, mogły dokonać wyboru czy chcą zostać w domu, czy wrócić do pracy.
– Proponujemy to „babciowe – 1500 złotych miesięcznie dla każdej mamy, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy – ogłosił Tusk.
KW
Inne tematy w dziale Polityka