Prawie 400 tys. laptopów, które jesienią trafią do uczniów czwartych klas szkół podstawowych, wewnątrz obudowy wygrawerowany będzie orzeł, podobny do tego, który widnieje w godle Polski — podają Wirtualnemedia.pl. — To znacznie utrudni próby sprzedaży takiego sprzętu — powiedział pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa, Janusz Cieszyński, cytowany przez portal.
Orzeł i logo Unii Europejskiej na laptopach dla uczniów
Komunikat rządowy wyjaśnia, że grawerunek z orłem i napisem "Rzeczpospolita Polska" umieszczany będzie wewnątrz obudowy każdego laptopa. Podkreślono przy tym, że znak oraz napis muszą być wyraźnie widoczne. Z kolei na klapie urządzeń umieszczona zostanie nalepka z logo Unii Europejskiej, wraz z informacją, że komputer zakupiony został w ramach Krajowego Planu Odbudowy — podają Wirtualne Media.
Oznaczenia utrudnią odsprzedanie urządzenia
Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa, Janusz Cieszyński, wyjaśnił, że godło polski oraz logo UE umieszczone na laptopach mają utrudnić próby ich odsprzedania.
— Zgodnie z zapowiedziami, zadbamy o zabezpieczenie sprzętu i interesu dzieci. Każdy laptop będzie miał wygrawerowany specjalny znak z orłem w koronie, a także naklejkę z logiem Unii Europejskiej. To znacznie utrudni próby sprzedaży takiego sprzętu — stwierdził polityk, cytowany przez Wirtualne Media. Zapowiedział również, że rząd zamierza "szeroko informować o istnieniu tego zabezpieczenia, żeby udaremnić wszelkie próby spieniężenia sprzętu, który powinien pomagać dzieciom".
Umieszczanie oznaczeń nie opóźni dostaw
Cieszyński zaznaczył, że proces umieszczania dodatkowych oznaczeń na urządzeniach nie opóźni procesu ich dostarczenia.
— Zakupione komputery zostaną dostarczone bezpośrednio do organów prowadzących szkoły. W tym roku komputery trafią także do nauczycieli, a prawo do otrzymania sprzętu zostanie zagwarantowane na kolejne lata — wskazano w komunikacie rządowym.
Za zakup laptopów odpowiada Centrum Obsługi Administracji Rządowej, które do 13 kwietnia ma czas na przesyłanie ofert dostarczenia laptopów.
Urządzenia będą własnością uczniów i rodziców
Janusz Cieszyński zapowiedział, że dostarczane urządzenia będą przechodziły na własność uczniów i rodziców.
— Ci, którzy otrzymają sprzęt, będą mieli bezpłatny dostęp do oprogramowania niezbędnego do tego, żeby go efektywnie wykorzystać w szkole — opisał polityk. — Zaproponujemy w projekcie ustawy rozwiązania, które będą zapobiegały ewentualnej możliwości sprzedaży tego sprzętu. Trzeba się tak zabezpieczyć, że gdyby ktoś chciał sprzedać laptop na czarnym rynku, jego wartość byłaby bliska zeru — dodał Janusz Cieszyński.
Będzie więcej takich akcji?
Na początku miesiąca do kwestii laptopów dla uczniów odniósł się wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski. Jak wyjawił, uczniowie będą mieli sprzęt do własnej dyspozycji i sami mają decydować, czy chcą z niego korzystać tylko w szkołach. Zapowiedział również więcej takich akcji w przyszłości.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo