W środę od godz. 10:00 odbywa się w Warszawie strajk przewoźników. Uczestnicy protestu zablokują obwodnicę miasta S8 i DK50. Udział w strajku ma wziąć nawet 200 ciężarówek. Demonstracje popierają politycy Konfederacji, a na miejscu jest obecny poseł Krzysztof Bosak.
Przewoźnicy zablokują obwodnicę Warszawy
Rodzinne firmy transportowe z województwa lubelskiego oraz politycy Konfederacji zorganizowali strajk przewoźników. Odbywa się on 22 marca w Warszawie. Przewoźnicy około godziny 10:00 planują zablokować jedną z najbardziej zatłoczonych tras, obwodnicę S8 oraz DK50.
Strajk ma potrwać do godziny 12:00, możliwe są duże utrudnienia w ruchu. Organizatorzy zapowiedzieli, że nie mają jednak zamiaru wjeżdżać do centrum miasta.
"W zeszłym tygodniu Konfederacja opowiadała o trudnościach branży transportowej na spotkaniu zespołu parlamentarnego. Niestety, ze strony rządowej nie padły wówczas żadne deklaracje. Najbliższy strajk będzie więc swego rodzaju ostrzeżeniem" – tłumaczył jeden z organizatorów, Rafał Mekler, przewoźnik i lider Klubu Konfederacji w Lublinie.
Postulaty protestujących
Głównymi postulatami protestujących są: zakaz wjazdu naczep zarejestrowanych na Białorusi i w Rosji, zakaz działalności firm o kapitale białoruskim i rosyjskim, odpowiedzialność nadawcy towaru za płatność za usługę oraz przywrócenie zezwoleń dla przewoźników Ukraińskich i powiązanie ich z odpowiednią normą emisji spalin.
Strajk wspierają politycy Konfederacji. Obecny jest na nim m.in. Krzysztof Bosak, który relacjonuje wydarzenia w swoich mediach społecznościowych.
- Pod Mińskiem Mazowieckim formuje się konwój 200 ciężarówek w ramach Strajku Przewoźników - protestu polskiej branży transportowej przeciw polityce rządu otwierającej Polskę na firmy z BY, RU i UA bez żadnych zasad i limitów, w czasie gdy rynek wschodni zamknął się dla Polaków" – napisał poseł.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo