Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie poinformował, że szczeciński sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla adwokata. Wśród zarzutów są działania, które miały sprawić, że osadzony w zakładzie karnym targnął się na swoje życie, a także nakłanianie do podpalenia samochodu, aby wymusić zeznania.
Nielegalne praktyki adwokata
- Pan mecenas został zatrzymany na polecenie prokuratora Prokuratury Regionalnej w Szczecinie w związku z zebranymi w toku śledztwa dowodami. Pozwoliły one na przedstawienie podejrzanemu czterech zarzutów. Pierwszy dotyczy podejmowania działań wobec osoby odbywającej karę pozbawienia wolności, przy czym działania te skutkowały tym, że osadzona w zakładzie karnym osoba targnęła się na własne życie – przekazał rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie Marcin Lorenc.
Dodał, że drugi zarzut dotyczy udzielania przez adwokata "środka odurzającego w celu osiągnięcia korzyści osobistej". Kolejny zarzut to nakłanianie innej osoby do podpalenia samochodu "w celu wymuszenia zeznań na innej osobie".
Trzy miesiące aresztu
"Ostatni zarzut dotyczy uszczuplenia podatku w kwocie co najmniej 330 tys. zł poprzez zatajenie rzeczywistych rozmiarów prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej" – mówił prok. Lorenc. Wyjaśnił, że adwokat miał korzystać z rachunku bankowego założonego na dane osobowe innej osoby, "przy czym ustalono, że z tego konta wypłacono za świadczone usługi o charakterze adwokackim kwotę prawie 1,5 mln zł".
Szczeciński sąd – jak mówił rzecznik – uwzględnił w całości wniosek prokuratora i zastosował wobec adwokata trzy miesiące aresztu.
Inne zarzuty dla mecenasa
Mecenas Przemysław W. w innym śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Krajową usłyszał w listopadzie ub.r. zarzuty dotyczące nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań w procesie prowadzonym przed Sądem Okręgowym w Szczecinie.
Śledztwo dotyczy zorganizowanych grup przestępczych, zajmujących się przestępczością narkotykową i kryminalną. Zatrzymano wówczas 22 osoby, m.in. Andrzeja Z. ps. "Słowik", Leszka D. ps. "Wańka", Janusza P. ps. "Parasol" i Mirosława B. ps. "Dziobak". Wobec adwokata sąd zastosował wtedy dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
Problemy polskiej adwokatury
Areszt dla Przemysława W. to nie niejedyny kłopot wizerunkowy w polskiej adwokaturze. Problemy z prawem ma Paweł K., który został oskarżony o spowodowanie wypadku, w wyniku którego śmierć poniosły dwie kobiety. Sprawa zyskała większy rozgłos po tym, jak mecenas w relacjach na Instagramie z przekonaniem stwierdził, że ofiary jechały "trumną na kółkach" i powinny zainwestować w lepszy samochód.
Innym adwokatem, którego oskarżyła prokuratura, jest ekspert od pedofilii wśród księży i bohater filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" - Artur Nowak. Mężczyzna podejrzany jest o wykorzystywanie informacji z prokuratorskich postępowań w celu uzyskania wyższych honorariów. Jego sprawa ciągnie się od lat i przenoszona jest z sądu do sądu. Aktualnie trwa proces w sprawie Nowaka w Gdańsku.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo