Zahar Nawalny, Julia Nawalna, Maria Pewczicz, Odessa Rae i Dasza Nawalna na oscarowej gali. Fot. PAP/EPA/NINA PROMMER
Zahar Nawalny, Julia Nawalna, Maria Pewczicz, Odessa Rae i Dasza Nawalna na oscarowej gali. Fot. PAP/EPA/NINA PROMMER

Morawiecki skrytykował Hollywood. Poszło o Zełenskiego i Nawalnego

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 44
Prezydentowi Zełenskiemu odmawia się prawa do zabrania głosu, a afirmuje się Aleksieja Nawalnego – powiedział premier Mateusz Morawiecki w piątkowym wydaniu swojego podcastu w mediach społecznościowych, odnosząc się do przyznania Oscara dla filmu o przeciwniku Kremla.

Morawiecki o oscarowej gali

Premier zauważył, że w ostatnich tygodniach w swoich podcastach zajmował się wyłącznie kwestiami polityki. „Postanowiłem przesunąć punkt ciężkości w stronę kultury i podzielić się z państwem swoimi przemyśleniami na temat Oskarów. To dalej opowieść o polityce, ale z trochę innej perspektywy” – mówił. Podkreślił, że kino jest dziś najważniejszą i najszerzej dostępną sferą kultury, która przybliża ludziom na całym świecie również sprawy polityki i stosunków międzynarodowych.

Polecamy:

"Oskary to potężna globalna marka"

„Największą siłę przebicia ma właśnie Hollywood. Oskary to potężna globalna marka, najważniejszy punkt odniesienia w sferze kina i kultury masowej. Gala oskarowa jest jednym wielkim afiszem” – ocenił premier. Dodał, że nie może dziwić, iż jest także miejscem propagowania „politycznych manifestów”. „Od kilku a może kilkunastu lat oskarowe gale nie tyle odzwierciedlają nastroje polityczne, co same próbują tymi nastrojami sterować” – zauważył. W tym kontekście uznał, że „uderzające jest, że po raz kolejny nie pozwolono wystąpić prezydentowi Zełenskiemu, a sprawę krwawej wojny zupełnie przemilczano”. Przypomniał, że całkowicie zlekceważono apel o prezentowanie przez uczestników miniaturowych flag Ukrainy i jednym z niewielu wyjątków był Jerzy Skolimowski, który wpiął barwy Ukrainy w klapę marynarki.

"Zełenskiemu odmawia się prawa do zabrania głosu"

Premier powiedział, że „podziela rozgoryczenie Ukraińców”, którzy negatywnie odebrali przyznanie nagrody dla najlepszego filmu dokumentalnego produkcji opowiadającej o rosyjskim opozycjoniście Aleksieju Nawalnym. „Być może jest nadzieją dla Rosji, ale trudno byłoby powiedzieć, że jest nadzieją dla jej sąsiadów. Prawdziwym problemem Rosji nie jest dyktator, który w danym momencie dzierży ster władzy. Źródłem problemów Rosji i jej sąsiadów są imperializm i kolonializm, które stanowią nieodłączną częścią rosyjskiego nacjonalizmu, a z nim nigdy nie krył się bohater dokumentu Daniel Rohera. Prezydentowi Zełenskiemu odmawia się prawa do zabrania głosu, a afirmuje się Aleksieja Nawalnego” – powiedział premier Morawiecki.

Morawiecki: Nawalny w pełni popierał atak na Gruzję

Przypomniał, że Nawalny w pełni popierał atak na Gruzję i aneksje dokonywane przez Rosję i mimo uwięzienia przez reżim na Kremlu swobodnie komunikuje się ze światem. Porównał narrację o Nawalnym do zakłamanego filmu „Walkiria” o Clausie von Stauffenbergu, który został „przedstawiony jako szlachetny Niemiec buntujący się przeciw rządom tyrana”, a „dobrzy Niemcy” jako pierwsi opozycjoniści wobec nazizmu. Przypomniał, że von Stauffenberg w pełni popierał imperialne cele Rzeszy, a nie zgadzał się z metodami Hitlera. „Propozycja Nawalnego to coś w rodzaju imperializmu z ludzką twarzą. Być może dlatego Putin uznał Nawalnego za zagrożenie, ale pozwala mu komunikować się z całym światem. Demokratyczna opozycja nie jest dziś dla niego konkurencją, za to inna polityka imperialna może odpowiadać ideologicznym potrzebom Rosjan” – dodał.

Na koniec wypowiedzi zwrócił uwagę na popularne w internecie zestawienie rodziny Nawalnego na gali oskarowej ze zdjęciami ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainę z podpisem: „Ofiary Putina”. „To dobrze oddaje moje własne odczucia wątpliwości związane z okołooskarową polityką” – podsumował Mateusz Morawiecki.

KW

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj44 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Kultura