Lech Poznań bez najmniejszych problemów pokonał w rewanżu na wyjeździe szwedzkie Djurgardens IF w 1/8 finału Ligi Konferencji 3:0 i awansował do ćwierćfinału rozgrywek. To ósmy polski klub, któremu udało się dostać na tak wysoki szczebel w europejskiej piłce.
Bramki dla mistrza Polski zdobywali Filip Marchwiński w 77. minucie, Nika Kwekweskiri w 91' oraz Michał Skóraś minutę później, gdy ustalił wynik spotkania. W pierwszym spotkaniu Lech Poznań wygrał z Djurgardens IF 2:0 u siebie, dlatego wynik 5:0 w dwumeczu musi robić wrażenie.
Djurgardens IF nie miało szans
Starcie stało się przyjemniejsze dla "Kolejorza" po czerwonej kartce dla rywala ze szwedzkiej drużyny - w 44. minucie wyleciał z boiska Marcus Danielson. W tym momencie awans oddalał się od gospodarzy z Djurgardens. Szwedów stać było tylko na nieuznanego gola przez sędziego z powodu pozycji spalonej.
Rekordy Lecha Poznań
Dla Lecha to wielki sukces - pierwszy raz w historii polskiego futbolu drużyna będzie grała co najmniej 20 meczów w europejskich pucharach w jednym sezonie. To też ósmy polski klub, który awansował do ćwierćfinałów rozgrywek. Sukces cieszy, mimo że wielu ekspertów i dziennikarzy uważa Ligę Konferencji za nieznaczący turniej, organizowany dla słabszych drużyn. Kamil Kosowski, komentator Canal Plus Sport, ocenił, że Poznaniacy walczą o... "puchar Biedronki".
Do sukcesu Lecha Poznań odniósł się premier. - Zrobili to. Lech Poznań zdobył historyczny awans do ćwierćfinału LKE. Gratulacje dla Chłopaków! Nie zwalniajcie! Trzymamy kciuki - apeluje na swoim Facebooku Mateusz Morawiecki.
GW
Inne tematy w dziale Sport