Martyna Wojciechowska wychodzi z ważnym apelem do fanów! Kiedy szał na Oscary trwa w najlepsze, dziennikarka postanowiła głośno wyrazić słowa sprzeciwu. Nie gryzła się w język, jednak po chwili przyznała jeszcze jedno...
Wojciechowska o tegorocznych Oscarach
95. ceremonia wręczenia Oscarów już za nami. Jak co roku, odcisnęła ona niemały ślad w internecie. Podczas kiedy największymi tematami w mediach są oscarowe kreacje aktorek, Martyna Wojciechowska postanowiła wyrazić głos sprzeciwu wobec całego zamieszania. Na jej Instagramie pojawił się post, w którym nie kryjąc oburzenia, wzywa media i internautów do opamiętania się.
Apel Martyny Wojciechowskiej
Na zdjęciu załączonym do posta widać zestawienie zdjęć z ceremonii dla celebrytów i kryzysu humanitarnego w Turcji. W treści posta Wojciechowska zwróciła się bezpośrednio do czytających:
"Chciałabym żeby cały świat równie skutecznie zatrzymał się na chwilę i z tak samo zapartym tchem śledził to, co dzieje się w krajach ogarniętych wojną, kryzysami humanitarnymi, żebyśmy tak naprawdę przejęli się losem uchodźców, tych którzy cierpią z powodu biedy i głodu. Żebyśmy dostrzegli bezimienne ofiary ludzkiej chciwości, walki o władzę, pieniądze. A tymi ofiarami zbyt często są dzieci.", dodając:
"Chciałabym, żeby media z taką samą uważnością relacjonowały te niewygodne wydarzenia z jaką analizują stroje i fryzury gości gali wręczenia nagród fabryki snów.".
Opinie internautów
Dramatyczny apel Wojciechowskiej przykuł dużą uwagę fanów. Nie każdy jednak zgodził się z podróżniczką. Niektórzy wręcz wytknęli, że post jest bardzo powierzchowny. Jeden z komentujących zauważył na przykład, że zdjęcie załączone przez Wojciechowską przedstawia Rihannę, piosenkarkę, dla której kariera gwiazdy była jedyną szansą na wyrwanie się z biedy:
"Dziewczyna pochodzi z patologii, z miejsca, w którym trudno osiągnąć sukces. (...) Zapewne wiele ludzi widząc te zestawienia personalnie osądzi gwiazdy Oscarów, a niektórzy są tutaj tylko dlatego, że dostali od projektanta sukienkę, która ładnie kompozycyjnie pasuje do koców medycznych. Trochę smutne."
Martyna Wojciechowska: "Po prostu dość wojny"
Wojciechowska w odpowiedzi na zarzuty dopisała na końcu posta wiadomość, w której "łagodzi" początkowy ostry przekaz. Przyznała też, że sama z zapartym tchem obserwuje ceremonię:
"P.S. I to nie tak, że nie interesują mnie Oscary, co roku z zaciekawieniem śledzę nagradzane filmy. Cieszą mnie nagrody dla Michelle Yeoh jako pierwszej Azjatki, która odebrała statuetkę. Dla Jamie Lee Curtis, bo mogłaby wieść życie pani po sześćdziesiątce, a wymiata. Dla Ke Huy Quana, który przypłynął do USA łodzią i jako uchodźca spędził rok w obozie zanim zaczął realizować swój amerykański sen. No i wspaniale, że nagrodzono „Na zachodzie bez zmian”, bo to film, który pokazuje bezsens, okrucieństwo i powtarzalność ludzkich błędów. Po prostu dość wojny."
Salonik
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości