Adidas zmaga się z olbrzymimi problemami. Firma notuje spadki nawet o 83 proc. Powodem jest antysemicki skandal, czyli współpraca z Kanye Westem i niesprzedane buty, które wspólnie stworzyli. Dodatkowo prasa (m.in. "Time” i "Spiegel”) przypominają o nazistowskiej przeszłości Adidasa.
Rekordowe spadki
Podczas konferencji prasowej w minionym tygodniu nowy szef niemieckiej korporacji Bjoern Gulden narzekał, że zysk netto Adidasa spadł o 83 proc., a magazyny są wypełnione po brzegi niesprzedanym towarem. Ocenił rok 2023 jako trudny dla firmy.
Adidas spodziewa się, że w tym roku odnotuje stratę operacyjną w wysokości 700 mln euro. – Musimy zmniejszyć zapasy i obniżyć rabaty. Możemy wtedy ponownie zacząć budować dochodowy biznes w 2024 roku – powiedział Björn Gulden w swoim oświadczeniu.
Skandal z Kanye Westem
Zakończenie współpracy ze skandalizującym raperem Kanye Westem będzie dla Adidasa bardzo kosztowne – stwierdza portal "Manager Magazine”. Dodatkowo biznes Adidasa w Chinach załamał się o ponad jedną trzecią z powodu trudności związanych z pandemią koronawirusa i bojkotem zachodnich marek.
Ubiegłoroczny zysk netto Adidasa zmniejszył się aż o 83 procent - do 254 milionów euro. Z tego powodu dywidenda za 2022 rok zostanie obniżona do 70 centów (w 2021 wynosiła ona 3,30 euro). "Adidas mocno odczuł finansowo zakończenie współpracy z kontrowersyjnym raperem Kanye Westem, którego marka butów Yeezy przynosiła niemieckiej firmie wysokie zyski, liczone w miliardach” – zauważa "Manager Magazine”.
"Zdobywca Grammy, raper Kanye West (…) stał się persona non grata po tym, jak rozpowszechniał antysemickie teorie, dotyczące żydowskich spisków i kontroli, oraz wygłaszał antysemickie komentarze w wywiadach i mediach społecznościowych” – przypomina "Time”.
Adidas, idąc śladem kilku innych firm, zerwał w październiku 2022 roku umowę z Westem i poinformował o zakończeniu produktów z linii Yeezy ze skutkiem natychmiastowym. "Kosztowało to Adidasa 600 mln euro ze sprzedaży tylko w czwartym kwartale, a w nowym roku przewidywana jest strata 1,2 mld euro ze sprzedaży i pół miliarda euro zysku operacyjnego” – pisze "Manager Magazine”.
"Adidas nie toleruje antysemityzmu i innego rodzaju mowy nienawiści” – napisała marka w oświadczeniu, dodając, że siejące nienawiść, niedopuszczalne komentarze Westa "naruszają wartości firmy, takie jak różnorodność i integracja, wzajemny szacunek i uczciwość”.
Problem z butami Yeezy
Dodatkowy problem dotyczy losów butów Yeezy, których sprzedaż została wstrzymana pod koniec października. Adidas nie może dojść do porozumienia z Westem, co zrobić z wyprodukowanymi butami (ich wartość to ok. 500 mln euro) - raper jest właścicielem praw do znaku towarowego, ale Adidas pozostaje właścicielem praw do produktu.
Buty Yeezy przez długi czas były dla firmy najlepszym źródłem zysków. "Buty i ubrania tej marki cieszyły się ogromnym zainteresowaniem klientów, (…) rezultatem były fantastyczne zyski” – podkreśla "Manager Magazine”, zauważając, że reklama i marketing nie wymagały ze strony Adidasa prawie żadnego wysiłku i kosztu – West zajmował się tym na swoich kanałach social media.
Przed skandalem w Westem źródłem problemów dla Adidasa był od początku pandemii rynek chiński. W 2022 roku zyski ze sprzedaży Adidasa w Chinach spadły o ponad 30 proc. Efekt problemów w Chinach jest taki, że "Adidas siedzi na górze niesprzedanych towarów, czekających w ogromnych magazynach na klientów”.
Jak zauważa "Time”, spośród wszystkich firm, które zerwały współpracę z Westem, Adidas jest godny uwagi ze względu na wielkość umowy z Westem i fakt, że rezygnacja z niej przyszła dość późno. "W czasie gdy Adidas był naciskany na zerwanie umowy, niektórzy argumentowali, że obowiązki firmy były szczególnie wysokie, biorąc pod uwagę historyczne powiązania z niemiecką partią nazistowską. Rzecznik Adidasa odmówił komentarza na temat historii firmy” – podkreślił "Time”.
Nazistowska przeszłość Adidasa
Założyciele Adidasa, Adolf "Adi” i Rudi Dassler byli członkami NSDAP. Do partii dołączyli w 1933 roku – w tym samym roku, w którym Adolf Hitler został kanclerzem. "Ta niemiecka marka obuwnicza, założona w latach dwudziestych XX. wieku, była jedną z wielu niemieckich firm, współpracujących z partią nazistowską w latach 30. i 40 . XX wieku. Strona korporacyjna Adidasa nie wspomina o tym, określając okres z lat 1900-1949 jako +początek historii firmy+” – przypomina "Time”.
Tymczasem w grudniu 1943 roku produkcja obuwia w fabryce Dasslerów dla potrzeb cywilnych została zakończona, a "maszyny do powlekania skóry ustąpiły miejsca zgrzewarkom punktowym do produkcji broni” dla reżimu hitlerowskiego – stwierdził "Spiegel”.
"Każda duża niemiecka firma, o której kiedykolwiek słyszałeś, która wciąż istnieje i istniała wówczas, była zamieszana w zbrodnie państwa nazistowskiego” – zaznaczył w komentarzu dla "Time” profesor Peter Hayes, historyk z Northwestern University. "Korporacje szybko odcinają się od takich postaci (jak West) z tego samego powodu, dla którego kiedyś wiązały się z nazistami - dla swoich zysków. A Kanye stał się komercyjnie szkodliwy” – podsumował Hayes.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka