Arcybiskup Marek Jędraszewski, podczas liturgii w bazylice Trójcy Świętej w Krakowie zabrał głos w sprawie reportażu Marcina Gutowskiego na temat tuszowania pedofilii przez Karola Wojtyłę w czasach, w których pełnił on funkcję metropolity krakowskiego. — Jan Paweł II ciągle pozostaje wrogiem dla głosicieli ideologii gender, zwolenników aborcji i eutanazji, dlatego próbuje się go zniszczyć, osłabić jego autorytet i wyszydzić jego święte imię — oświadczył Jędraszewski.
Jędraszewski o atakach na Kościół
Arcybiskup wskazał, że Kościół od zawsze zmaga się z "ciągłymi atakami i prześladowaniami".
— Są to dzieje prześladowań czysto fizycznych, ale także dzieje ciągłych szyderstw i kłamstw zadawanych chrześcijaństwu — mówił abp. Jędraszewski.
Nawiązał przy tym do zamachu na Jana Pawła II z 13 maja 1981 roku. Jak twierdzi duchowny, był on "próbą zamknięcia ust, które głosiły prawdę o Chrystusie, dla którego trzeba otworzyć na oścież drzwi systemów politycznych, społecznych, ekonomicznych, a także prawdę o człowieku stworzonym przez Boga i powołanym do małżeństwa i rodziny".
"Drugi zamach na Jana Pawła II"
Jędraszewski stwierdził, że obecne "kłamstwa i insynuacje" są "drugim zamachem na Jana Pawła II", który ma na celu "niszczenie jego świetlanej pamięci". Słowa te związane są z opublikowanym w poniedziałek reportażem Marcina Gutowskiego pt. "Franciszkańska 3", w którym dziennikarz przedstawił – jak twierdzi – nowe dowody dotyczące tuszowania pedofilii przez Jana Pawła II.
— Niszczy się go. Jego, obrońcę człowieka, obrońcę małżeństwa i rodziny, wini się za to, że tolerował rzeczywiście odrażające zło, jakie przeniknęło do życia Kościoła, ale wiemy dokładnie, że jest to zło, które w dużo większym stopniu stało się nawet zachwalane i swoistą ideologią w innych środowiskach. Próbuje się go odrzeć z czci i szacunku — mówił abp Marek Jędraszewski.
Dodał przy tym, że Jan Paweł II "pozostaje wrogiem dla głosicieli ideologii gender, zwolenników aborcji i eutanazji".
— Jego głos jest ciągle głosem sprzeciwu, dlatego trzeba go zniszczyć. Trzeba osłabić jego autorytet. Trzeba wyszydzić jego święte imię. Trzeba wyrywać je z naszych serc — mówił Jędraszewski. Swoje przemyślenia duchowny zamieścił też na Twitterze.
Apel arcybiskupa Jędraszewskiego
— Musimy walczyć. Nie przemocą, prawdą. Musimy walczyć modlitwą. Musimy zmagać się, ciągle umacniać solidarność polskich serc. Bo tu chodzi o Polskę. Tu chodzi o nas — zaapelował Jędraszewski. — Tu chodzi o wierność tym wszystkim, którzy w dalszej i nieodległej naszej przeszłości przelewali krew za naszą ojczyznę. Bo chodzi o to, abyśmy dzisiaj w tym trudnym czasie drugiego zamachu na Jana Pawła II wracali do tych naszych uniesień, naszych wzruszeń, naszego wołania: zostań z nami! — podsumował.
Oświadczenie Episkopatu
W środę do kwestii reportażu Gutowskiego odniosła się Konferencja Episkopatu Polski, która na swojej stronie internetowej opublikowała oświadczenie w tej sprawie.
— Dziś bez wątpienia mamy o wiele większą społeczną świadomość skutków wykorzystania seksualnego, a w Kościele wypracowane procedury oraz sposoby reagowania i pomocy — czytamy. Wskazano również, że "sprawiedliwa ocena działań Wojtyły wymaga dalszych badań archiwalnych".
Reportaż "Franciszkańska 3"
Przypomnijmy, że 6 marca na TVN24 premierę miał reportaż Marcina Gutowskiego z serii "Bielmo" pt. "Franciszkańska 3". W reportażu poruszono kwestię wykorzystywania seksualnego dzieci przez duchownych podległych Karolowi Wojtyle, zanim został papieżem. W materiale opisano sprawy ks. Bogusława Sadusia, Eugeniusza Surgenta, Józefa Loranca oraz kardynała Adama Sapiehy, którego Wojtyła uważał za autorytet, o czym niejednokrotnie mówił.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo