Od jakiegoś czasu głośno jest na temat tego, że Aleksander Kwaśniewski jest jednym z potencjalnych kandydatów na szefa NATO. Były prezydent w rozmowie z Interią skomentował te doniesienia. – Nie podniecam się. To są spekulacje. Nikt ze mną nie rozmawiał – powiedział.
Kwaśniewski kandydatem na sekretarza generalnego NATO
Z końcem września kończy się przedłużona kadencja obecnego sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga. Już teraz zaczęły się spekulacje, kto mógłby zostać jego następcą. Z racji wojny na Ukrainie media podają, że odpowiednią osobą byłby ktoś z Europy Środkowo-Wschodniej.
O krok dalej poszedł Onet, który poinformował, że jednym z potencjalnych kandydatów jest były prezydent Aleksander Kwaśniewski. To właśnie on wprowadził Polskę w 1999 roku do NATO.
"To są spekulacje"
Aleksander Kwaśniewski pytany był o medialne doniesienia w rozmowie z Interia. Były prezydent powiedział, że "to są spekulacje" i "nikt z nim na ten temat nie rozmawiał. – Poza tym mam silne przeświadczenie, że tych aktywnych obecnie polityków, którzy będą walczyć o to stanowisko, jest tak dużo, że byli politycy nie mają tutaj wielkich szans – podkreślił.
– Jestem byłym politykiem. Skończyłem urzędowanie w 2005 roku, a mamy dziś ludzi w różnych strukturach, których ambicje i chęci są ogromne. Nie podniecam się. A tak w ogóle są to spekulacje – powtórzył.
Kwaśniewski może liczyć na wsparcie
Aleksander Kwaśniewski może jednak liczyć na wsparcie w związku z potencjalną kandydaturą. Wiceszef MON Marcin Ociepa podkreślił, że "rząd będzie wspierał Polaków, którzy ubiegają się o najważniejsze stanowiska na świecie". Podkreślił również, że jest to przeciek, który nie służy obecnie Kwaśniewskiemu.
Zdaniem Ociepy wyboru sekretarza generalnego NATO dokonuje się w inny sposób, a ktoś, kto wypuścił tę informację, chciał raczej zaszkodzić byłemu prezydentowi lub spalić tę kandydaturę.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka