Ambasador Niemiec w Polsce Thomas Bagger udzielił wywiadu na łamach "Newsweeka". W rozmowie odniósł się do obecnych polsko-niemieckich stosunków dyplomatycznych, a także do kwestii reparacji wojennych i Nord Stream. Bagger przyznał, że budowa gazociągów "była błędem". Podkreślił również, że jego kraj uznaje kwestię reparacji dla Polski za zamkniętą, a przed nami stoi wybór: albo poprawne relacje w duchu europejskim albo domaganie się roszczeń.
Nord Stream "to był błąd"
— Z dzisiejszej perspektywy nie może być co do tego żadnych wątpliwości. Wokół tej błędnej decyzji politycznej toczy się przecież także w Niemczech intensywna debata publiczna. Ale to po prostu nieprawda, że tylko Niemcy kupowały energię w Rosji — powiedział w Thomas Bagger w wywiadzie dla "Newsweeka", odnosząc się do kwestii budowy gazociągów Nord Stream i dyskusji z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, w której ambasador Niemiec w Polsce zasugerował, że Polska finansuje Rosję, poprzez kupno energii.
— Czy pan minister wie, ile miliardów złotych Polska co roku przelewała do Moskwy w zamian za rosyjską energię? — pisał na Twitterze ambasador Thomas Bagger. To odpowiedź na słowa Błaszczaka, w których stwierdził, że "to polityka Niemiec spowodowała, iż Putin zdobył pieniądze na swoją armię".
Relacje polsko-niemieckie
Ambasador wskazał, że Niemcy "chcą być dobrym sąsiadem dla Polski".
— Jak wiemy, nie zawsze byliśmy. Uważam, że rosyjska napaść na Ukrainę doprowadziła do strategicznego zbliżenia pomiędzy polskim i niemieckim sposobem myślenia o świecie, ale w zupełnie inny sposób, niż spodziewało się wielu Niemców — powiedział Bagger. Podkreślił przy tym, że w obliczu wojny na Ukrainie, "Niemcy zbliżają się do polskiego punktu widzenia" w kwestii polityki energetycznej czy obronności.
— Jeśli zapytałby mnie pan o przyszłość wzajemnych relacji, to powiedziałbym, że pomimo wyzwań związanych ze zbliżającymi się wyborami w Polsce czy wojną w Ukrainie, pozostaję optymistą. Wierzę, że będziemy zmierzali ku zacieśnianiu współpracy. Oczywiście do tanga zawsze trzeba dwojga — powiedział Bagger w wywiadzie dla "Newsweeka".
Rosnąca rola Polski na arenie międzynarodowej
Ambasador Niemiec w Polsce wskazał też na rosnącą pozycję Polski na arenie międzynarodowej. — Rosyjska inwazja sprawiła, że Polska zajmuje bardziej centralne miejsce w Sojuszu Północnoatlantyckim. Wasz głos waży dziś niewątpliwie znacznie więcej — oświadczył. Dodał, że pomysł, iż Polska mogłaby spożytkować swoje pięć minut na politykę prowadzoną przeciwko Niemcom, jest karkołomny".
— Zmarnowałaby w ten sposób swój strategiczny potencjał. W obecnym kryzysie dostrzegam wielką szansę dla relacji polsko-niemieckich. Coraz mocniej przyciągają nas do siebie wspólne interesy — stwierdził Thomas Bagger.
Bagger o kwestii reparacji
Dyplomata wypowiedział się również na temat reparacji za zbrodnie dokonywane przez Niemców na Polakach podczas drugiej wojny światowej.
— Historia powinna skłaniać nas do budowania lepszej teraźniejszości i przyszłości — oznajmił Bagger. — Żądanie reparacji nie jest sposobem na kontynuowanie pojednania — podkreślił. Wskazał też, że dla Niemiec kwestia reparacji "jest zamknięta z punktu widzenia prawa, choć moralnie nigdy nie będzie".
— Mam pytanie do polskiego rządu - czy wystawianie nowych rachunków za stare rany jest najlepszym sposobem na osiągnięcie lepszego sąsiedztwa między Polakami a Niemcami? — pytał ambasador. Według niemieckiego rządu, "jeśli chodzi o reparacje, nie ma o czym rozmawiać", a niemiecki rząd twierdzi, że "nie ma czego negocjować" - zaznaczył Bagger. Przekonywał jednak, że Niemcy będą w dalszym ciągu "upamiętniać ciemną część historii", mając przy tym przekonanie, że "prowadzi to do dobrego sąsiedztwa".
— Można mieć jednak wspólną, europejską przyszłość albo reparacje w stylu wersalskim. Nie da się mieć obu tych rzeczy naraz — wyjaśnił Thomas Bagger.
Ambasador o spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim
Ambasador odniósł się również do spotkania z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, do którego doszło podczas wizyty w Polsce szefa partii CDU Friedricha Merza. Bagger przyznał, że dostał wtedy upominek: kubek z logiem PiS.
— Bardzo cenię sobie ten kubek, bo to on mi go osobiście podarował w lipcu, jak przyjechałem do Polski — mówił Bagger. Wskazał jednak, że "polsko-niemieckim relacjom nie przysłużyłoby się komentowanie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego".
— Relacje te są tylko z wierzchu burzliwe, ale mają mocne podstawy — podsumował dyplomata.
Waszczykowski: Potrzebna poważniejsza reakcja
Wywiad ambasadora Niemiec w Polsce skomentował europoseł Witold Waszczykowski.
— Publicystyczne popisy ambasadora Niemiec atakującego już rząd polski muszą mieć aprobatę w Berlinie. To wymaga już poważniejszej reakcji niż karcącego tweeta — napisał na Twitterze.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka