Dziennikarze portalu wp.pl napisali, że zdaniem polityków PO, prokuratura przy zatrzymaniu Włodzimierza Karpińskiego miała działać na zlecenie polityczne. Prokuratura Krajowa wydała oświadczenie w tej sprawie.
"Prokuratura działała na zlecenie polityczne"
Dziennikarz portalu napisał, że "politycy Platformy Obywatelskiej bronią Włodzimierza Karpińskiego, twierdząc, że prokurator, który zawnioskował o areszt dla byłego ministra skarbu, działa na zlecenie polityczne. "Przekonują też, że za prokuratorem Tomaszem Tadlą (naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach, który prowadzi sprawę) ciągną się niewygodne sprawy z przeszłości" - zaznaczył.
W artykule dziennikarz napisał, że politycy PO przekonują w nieoficjalnych rozmowach, że Tadla jest prokuratorem "skompromitowanym", a tym samym - niewiarygodnym. "Mają o tym świadczyć - zdaniem przedstawicieli formacji Donalda Tuska - niewygodne dla śledczego fakty z przeszłości" - dodał.
Oświadczenie Prokuratura Krajowej
Do publikacji odniosła się Prokuratura Krajowa wydając oświadczenie.
"W związku z publikacją portalu wp.pl +PO o prokuratorze, który wnioskował o areszt…+ prokuratura informuje, że śledztwo wobec byłego Ministra Skarbu Państwa Włodzimierza K. oraz wiceministra Skarbu Państwa Rafała B. opiera się na szerokim materiale dowodowym, zgromadzonym w 56 tomach akt. Zostało wyłączone z postępowania dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej ze Śląska, w którym jest 110 podejrzanych odpowiadających m.in za wielomilionowe wyłudzenia VAT. Dotychczas prokurator skierował w tej sprawie 22 akty oskarżenia, którymi objęto 138 osób oskarżonych" - napisano w oświadczeniu.
Zaznaczono, że o wysokiej wiarygodności zgromadzonego dotychczas materiału dowodowego świadczy fakt, iż wobec byłego Ministra Skarbu Państwa Włodzimierza K. oraz wiceministra Skarbu Państwa Rafała B. sądy orzekające w różnych składach osobowych zastosowały tymczasowe aresztowania. "Tym samym uznały, że istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzucanych im czynów" - dodano.
Prokuratura oceniła, że "publikacja oparta na nieprawdzie i insynuacjach jest próbą wpływania na śledztwo, prokuratora prowadzącego i nadzorującego postępowanie oraz na Sąd rozpatrujący zażalenia na areszt wobec Włodzimierza K. i Rafała B". "Autor, łamiąc zasady rzetelności dziennikarskiej, opublikował artykuł oparty na anonimowych insynuacjach" - dodała.
"Pomimo medialnych ataków oraz kłamstw kierowanych przez anonimowych polityków Platformy Obywatelskiej prokuratorzy nadal, jak dotychczas, będą rzetelnie i sumiennie wykonywali swoje obowiązki polegające na ściganiu przestępstw w tym również tych o charakterze korupcyjnym" - podkreślono w oświadczeniu pod którym podpisała się zastępca Prokuratora Generalnego do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej prokurator Beata Marczak.
Karpińskiemu grozi 12 lat więzienia
Włodzimierz Karpiński został zatrzymany w śledztwie dotyczącym załatwiania kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Były minister był prezesem tej spółki w latach 2019-2021. W kwietniu 2021 roku wygrał konkurs na sekretarza miasta. Usłyszał zarzuty przyjęcia prawie 5 mln zł łapówki w związku z procedurą wyłaniania firm, które uczestniczą w procesie odbioru śmieci na terenie Warszawy. Grozi mu do 12 lat więzienia. Został tymczasowo aresztowany. Nie przyznaje się do winy.
W ramach tego samego śledztwa na początku lutego został zatrzymany m.in. Rafał Baniak. Były wiceminister skarbu również nie przyznaje się do winy - usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł. W tej sprawie łącznie podejrzanych jest 14 osób.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo