Olaf Scholz w wywiadzie dla CNN wyznał, że to Niemcy są najsilniejszym sojusznikiem Ukrainy. Kanclerz wychwalał również swój kraj ze względu na uniezależnienie się od dostaw gazu, węgla i ropy z Rosji. Opinie wyraził po niedawnych rozmowach w Waszyngtonie z Joe Bidenem.
Putin nie docenił jedności Zachodu
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz uważa, że Władimir Putin nie docenił jedności Zachodu przy wspieraniu zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. W wyemitowanym w niedzielę wywiadzie dla amerykańskiej stacji CNN powiedział: – Źle ocenił jedność Europy, Stanów Zjednoczonych i wszystkich przyjaciół Ukrainy, a także stałość dostaw broni, udostępnianej Ukrainie”.
Scholz zapewnił, że dostaw broni dla Ukrainy będzie więcej, dzięki czemu Ukraińcy będą mogli bronić swojego kraju "również w przyszłości”.
Niemcy sojusznikiem Ukrainy
W rozmowie z amerykańską stacją kanclerz zaznaczył, że "Niemcy są teraz najsilniejszym sprzymierzeńcem Ukrainy na kontynencie europejskim". – Nadal nim pozostaniemy. Także pod względem uzbrojenia, co koordynujemy ze Stanami Zjednoczonymi i innymi sojusznikami – dodał Scholz.
Przywódca Niemiec wyznał również, że nie będzie zmuszał Ukraińców do niewygodnych kompromisów. – Bez Ukraińców nie będzie rozwiązań – zapewnił.
– Bardzo trudno jest ocenić, co dalej stanie się z Ukrainą, ale jedno jest absolutnie jasne: nadal będziemy wspierać Ukrainę pomocą finansową i humanitarną, a także bronią – dodał.
Niemcy uniezależniły się od dostaw z Rosji
Kanclerz podkreślił także, że Niemcy uniezależniły się od dostaw gazu, węgla i ropy z Rosji. – Rok temu nikt tak naprawdę nie spodziewał się, że łatwo przetrwamy ekonomicznie sytuację, w której gaz nie będzie już dostarczany z Rosji do Niemiec i innych części Europy – wyjaśnił.
Przypomniał, że Niemcy zwiększyły w zamian import skroplonego gazu ziemnego z zachodnich części Europy, zbudowały nowe terminale na północy Niemiec i wydłużyły czas pracy elektrowni jądrowych. – Tak zrobiliśmy (…). W Niemczech nie ma kryzysu gospodarczego, nie ma niedoboru gazu ani nic w tym rodzaju – stwierdził kanclerz.
Niemiec bardzo chwalił polityczne cechy Joe Bidena. - Jest bardzo zorientowany w stosunkach międzynarodowych. Myślę, że to jeden z najbardziej doświadczonych prezydentów, który wie, jak się sprawy mają na świecie, co jest ważne w czasach, które stają się coraz bardziej niebezpieczne - przyznał Scholz.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka