Opublikowano globalny ranking soft power. Rosja jest jedynym krajem, który ma gorszy wynik niż w zeszłym roku. Ma to związek z rosyjską inwazją na Ukrainę. Spory awans zanotowała natomiast Polska i Ukraina.
Rosja traci w rankingu soft power
W czwartek w Londynie odbyła się prezentacja "Global Soft Power Index 2023", najnowszej edycji rankingu mierzącego wpływy krajów dzięki atrakcyjności ich kultury, wartości czy systemu politycznego.
Na czele rankingu tak samo jak w 2022 r. pozostają Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Niemcy, zaś na czwarte miejsce awansowała Japonia, wyprzedzając Chiny. Z pierwszej dziesiątki wypadła Rosja, która w zeszłym roku była na 9. miejscu, a teraz jest na 13. Co zwraca uwagę, jest ona jedynym ze 121 sklasyfikowanych państw, które punktowo ma gorszy łączny wynik niż rok wcześniej i jak wskazano, jest to bezpośrednim efektem wojny, którą rozpętała.
Wprawdzie uzyskała wyższe niż przed rokiem wyniki w kategoriach rozpoznawalność oraz wpływ międzynarodowy, ale drastycznie spadła jej reputacja, będąca ważnym składnikiem całościowej oceny - z 23. miejsca na 105. W podkategorii nazwanej ludzie i wartości zajmuje 119. miejsce, czyli trzecie od końca. W rankingu widać też efekt nałożonych na nią sankcji - pod względem łatwości robienia biznesu w danym kraju i z danym krajem spadła o 61 pozycji, a w kategorii potencjał przyszłego wzrostu - o 74.
Ukraina z największym awansem
W tym samym czasie swoją pozycję znacząco poprawiła Ukraina. Jej łączny wynik punktowy wzrósł o 10,1, czyli najwięcej ze wszystkich państw, dzięki czemu w rankingu awansowała z 51. na 37. pozycję. To głównie efekt wzrostu jej ocen w kategoriach: rozpoznawalność i wpływy, a także podkategoriach respektowanie prawa i praw człowieka; lider w dziedzinie technologii i innowacji; szanowani na świecie przywódcy. Wynik Ukrainy obciążają jednak kwestie będące efektem rosyjskiej inwazji - w podkategoriach bezpieczeństwo oraz dobre miejsce do odwiedzenia spadła na 118. pozycję na świecie.
Odnosząc się tego awansu w rankingu minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział przez wideo, że jest to efekt działań podjętych po rosyjskiej inwazji w 2014 r., gdy władze zrozumiały, że Ukraina nie dysponuje środkami, by przeciwstawiać się rosyjskiej propagandzie i był to jeden z powodów przegranej.
Jak podkreślił szef ukraińskiej dyplomacji, teraz Ukraina była znacznie lepiej przygotowana od strony kierowanego do świata przekazu. "Mamy prosty komunikat do przekazania - to jest walka dobra ze złem, mamy silnego bohatera, który reprezentuje swój naród - prezydenta Zełenskiego - i wiemy, jak opowiadać naszą historię. A tym, co działa też na naszą korzyść i co jest najważniejsze, jest to, że my mówimy prawdę" - wyjaśnił.
Z kolei pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska w przesłaniu wideo do uczestników podkreśliła, że "nieoczekiwanie dla agresora, soft power odparła atak, nie tylko wytrzymała atak całej armii, ale też wzmocniła (Ukrainę)".
Polska pomoc dla Ukrainy wpłynęła na awans w rankingu
Wojna na Ukrainie pośrednio wpłynęła też na znaczący awans Polski. Sklasyfikowana w tym roku została na 33. miejscu - to wzrost o siedem pozycji w porównaniu z zeszłym rokiem i najwyższe miejsce w historii. Łączny wynik punktowy to 45,1 czyli o 6,9 pkt więcej niż rok wcześniej. Jak wskazano w omówieniu, wpłynęła na to przede wszystkim pomoc udzielana Ukrainie.
Ranking Global Soft Power Index sporządzany jest przez firmę konsultingową Brand Finance w oparciu o badania przeprowadzane wśród ponad 100 tys. respondentów z ponad 100 krajów. Na ogólną ocenę składają się rozpoznawalność kraju, reputacja, wpływy międzynarodowe oraz 8 filarów soft power, którymi są kultura i dziedzictwo; stosunki międzynarodowe; rządy; biznes i handel; media i komunikacja; edukacja i nauka; ludzie i wartości; zrównoważona przyszłość.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka