Wciąż nie odnaleźli zabójców Jolanty Brzeskiej. „Struktury państwa całkowicie zgniłe”

Mija kolejny rok od śmierci Jolanty Brzeskiej, bestialsko zamordowanej działaczki lokatorskiej. Jak  perspektywy 12 lat ocenia Pan znaczenie tej makabrycznej historii?

Jan Śpiewak: Tu akurat ocena jest prosta. Z perspektywy ponad dekady tym wyraźniej widać, że w imię zysku, gigantycznych pieniędzy w Warszawie zabijano, mordowano ludzi. I nie działo się to w czasie okupacji, PRL, u zarania III RP, ale dekadę temu. Już po wejściu Polski do Unii Europejskiej w stolicy  normalna mafia,   która kradła nieruchomości, korumpowała urzędników i nie zawahała się bestialsko zamordować, gdy było to w jej interesie. I ta sprawa do dziś nie została do końca wyjaśniona. To też pokazuje, że struktury państwa, są niestety całkowicie zgniłe. I ani w Polsce, ani w Warszawie nie zmieniło się nic.

Zbrodnia bez kary. 10 lat od śmierci Jolanty Brzeskiej nikt nie usłyszał zarzutów

No, jednak śledztwo w sprawie mordu zostało wznowione, a Jolanta Brzeska pośmiertnie  otrzymała tytuł Honorowego Obywatela Warszawy.

A rok  później ten sam tytuł otrzymała Hanna Gronkiewicz-Waltz, która była prezydentem w czasie, gdy skala tych patologii była największa. Honorowe obywatelstwo dla byłej prezydent Warszawy wskazuje na bankructwo moralne Platformy Obywatelskiej. To jest władza oparta na pogardzie wobec ludzi biednych. I taką politykę realizuje.

Myślałem, że jak są w opozycji tyle lat,  to troszeczkę się zmienią, ale to obywatelstwo dla Hanny Gronkiewicz-Waltz jest taką prowokacją, powiedzenie „mamy was w nosie, mamy w nosie ofiary reprywatyzacji, ludzi, którzy nie są bogaci. Obrzydliwe, nieludzkie zachowanie. Oczywiście warszawski ratusz jest skorumpowany masakrycznie. Ostatnie zatrzymanie pana sekretarza miasta, pokazuje najlepiej, że w Warszawie nie zmieniło się nic.

Mówi Pan o Platformie, która rządzi Warszawą od 17 lat. Ale w kraju od ośmiu lat rządzi Prawo i Sprawiedliwość.  W sprawie zabicia Jolanty Brzeskiej śledztwo wznowiono w 2016 roku, ale na razie skutków nie widać. A wymiar sprawiedliwości pod rządami dobrej zmiany bynajmniej nie działa idealnie. I w sprawie wyjaśnienia afery warszawskiej chyba za wiele nie wyjaśniono?

Oczywiście, że mam pretensje do prokuratury Zbigniewa Ziobry, która tak naprawdę nie rozwaliła  tego układu warszawskiego. Pytanie, dlaczego tego nie zrobiła.  Sprawy sądowe trwają już piąty rok. Wiem o czym mówię, bo w tej głównej sprawie,  jestem wezwany na świadka. Przez pięć lat nawet nie przesłuchano świadków.  Tu wypada zapytać, co naprawdę się dzieje. Osobiście nie wierzę, że to nie jest celowe działanie.  Proszę zauważyć, że  w Polsce  politycy prawie w ogóle nie odpowiadają karnie za swoje czyny. Tworzą nadzwyczajną kastę. I tutaj nie ma specjalnie znaczenia, czy ktoś jest z PiSu, czy z PO.

Najważniejsi politycy to często są ludzie, którzy prywatnie bardzo się lubią. Może gdzieś tam kłócą się w telewizji, ale na co dzień sobie krzywdy nie zrobią. Ja oczywiście doceniam to, że mafia reprywatyzacyjna została zatrzymana, że już nie kradnie się kamienic tak otwarcie, jak się kradło  przed laty. Ale to dopóki nie wyjaśni się spraw takich jak zabójstwo Jolanty Brzeskiej, a odpowiedzialni za aferę nie pójdą do więzienia, to o żadnej sprawiedliwości nie może być mowy.  To trochę wygląda tak, jakby Warszawa była całkowicie wyjęta spod prawa. Wciąż nie ma zabójców Jolanty Brzeskiej. Nie zapadły wyroki w głównych sprawach reprywatyzacyjnych. I tak naprawdę rządzą pieniądze, układy, ale zwykli obywatele  muszą się temu niestety przyglądać.

Groźna wiara w kosmitów, wielką Lechię, reptilian. "Wszystkie tropy prowadzą właśnie tam"