"Die Welt" pisze, że Polska powinna być jednym z najbliższych sojuszników Niemiec. Zdaniem portalu postrzeganie naszego kraju przez zachodnich sąsiadów "jako mało znaczące zaplecze jest nie tylko moralnie i intelektualnie błędne, ale przyczynia się też do błędnych wyobrażeń o Putinie".
PiS przy odrobinie szczęścia wygra wybory parlamentarne
W poniedziałkowym wydaniu "Die Welt" zamieszczono komentarz Clemensa Schneidera, dyrektora i współzałożyciela think tanku "Prometheus. Das Freiheitsinstitut” w Berlinie. Autor twierdzi, że PiS może przy odrobinie szczęścia wygrać wybory parlamentarne. "Zwycięstwo to dałoby zaś dużej części niemieckiej opinii publicznej możliwość pozostania przy snobistycznym postrzeganiu Polski" – dodaje.
Schneider pisze również o postrzeganiu Polaków przez Niemcy, "jako osób niechętnych pracy lub kradnących samochody" z kolei o Polsce przypomina, że jest "postrzegana jako ostoja zakurzonej reakcji, jako mało znaczący zaścianek lub, co gorsza, jako kraj pomiędzy". Zdaniem autora ten "obraz jest nie tylko moralnie i intelektualnie błędny, ale jest też główną przyczyną fatalnych pomyłek w ocenie reżimu Putina w ostatnich 23 latach".
"Polska powinna być jednym z najbliższych sojuszników Niemiec"
Autor przypomina w swoim tekście także o zbrodniach popełnionych przez Niemców na Polakach podczas drugiej wojny światowej, antypolską politykę prowadzoną przez Otto von Bismarcka oraz o apelu nacjonalistycznej organizacji "Deutscher Ostmarkenverein” do pruskiego elektoratu: "Przeciwko wam stoi najgroźniejszy, najbardziej zaciekly i najbardziej fanatyczny wróg niemieckiej natury, niemieckiego honoru i niemieckiego prestiżu na świecie: polskość” – wspomina.
"Cóż za katastrofalne stwierdzenie! Polska może i powinna być jednym z najbliższych sojuszników Niemiec” – dodaje. Schneider zwraca również uwagę m.in. na to, że w Niemczech żyją obecnie około dwa miliony osób polskiego pochodzenia oraz, że Polska zajmuje piąte miejsce w wymianie handlowej.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka