Na lotnisku w podmińskich Maczuliszczach w niedzielę rano słychać było dwa wybuchy; mógł zostać uszkodzony rosyjski samolot wczesnego ostrzegania A-50 – informują w niedzielę białoruskie media niezależne. Oficjalnie władze w żaden sposób nie odniosły się do zdarzenia.
Białoruś. Eksplozje pod Mińskiem
Według portalu Zerkalo.io w Maczuliszczach słychać było odgłosy podobne do eksplozji. Taką informację przekazali portalowi czytelnicy. Twierdzili oni również, że w rejonie lotniska w ciągu dnia obserwowali obecność wojsk wewnętrznych (MSW) i milicji drogowej oraz innych struktur siłowych.
Z informacji przekazanych przez Biełsat wynika, że w okolicy lotniska lotniska funkcjonariusze milicji zatrzymywali samochody i sprawdzali dokumenty kierowców oraz przeszukiwali bagażniki pojazdów. Zauważono też przemieszczanie się ciężarówek białoruskich wojsk wewnętrznych w kierunku lotniska.
– Połowa Maczuliszcz została otoczona kordonem. Wszędzie pełno żołnierzy. Widzieliśmy pięć pojazdów wojskowych z bronią automatyczną. Wszystkie samochody i minibusy są zatrzymywane, sprawdzane są torby i bagażniki – cytuje okolicznych mieszkańców Biełsat.
Rosyjski samolot uległ uszkodzeniu w trakcie wybuchu
Powołując się na opozycyjną inicjatywę BYPOL, zrzeszającą byłych pracowników białoruskich struktur siłowych, Zerkalo.io i inne media niezależne piszą, że na lotnisku mógł zostać uszkodzony bazujący tam rosyjski samolot wczesnego ostrzegania A-50. Maszyna ta jest używana m.in. do rozpoznania ukraińskiej obrony powietrznej.
Sprawy w żaden sposób nie skomentowały struktury siłowe ani inni przedstawiciele władz.
Jak podaje profil Telegramu Bełaruś za MKADam powołując się na świadków w niedzielę na lotnisku Maczuliszcze pod Mińskiem doszło do trzech eksplozji. Doniesienia o dwóch eksplozjach potwierdził kanał Telegramu MotolkoPomogi.
Z nieoficjalnych informacji przekazanych przez Biełsat do pierwszej, silniejszej eksplozji miało dojść w nocy, a kolejne dwie wydarzyły się nad ranem.
SW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka