Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/Viacheslav Ratynskyi
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/Viacheslav Ratynskyi

Zełenski nie ma wątpliwości. Mówi wprost, czego potrzebuje Ukraina

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 59
Dziś potrzebna jest nam szybkość, odpowiednie tempo dostarczania broni - podkreślił w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Prezydent Andrzej Duda zapewniał, że wie także z rozmów z prezydentem USA, że Ukraina będzie otrzymywała to, czego potrzebuje, aby odpierać inwazję.

Prezydenci Polski i Ukrainy wystąpili w piątek we wspólnym wywiadzie w Polsat News.

Polecamy:

Ile Ukraina potrzebuje broni

Zełenski był pytany ile obecnie Ukraina potrzebuje broni. Odpowiedział, że wytrwałość ukraińskiego narodu i wsparcie świata pokazały, że gdy jesteśmy zjednoczeni i mamy ducha walki, to Ukraina jest w stanie bronić swojego państwa.

– Dziś potrzebna jest nam szybkość, odpowiednie tempo dostarczania broni. I nikt nie mówi o tym, że potrzebujemy tyle broni ile ma Rosja. Nie. Mamy ludzi i ludzie są naszą najlepszą bronią, ludzie zmotywowani. Ale trzeba pomóc Ukrainie, by ta wojna nie trwała bardzo długo, by wzmocnić naszą armię i przyspieszyć deokupację – powiedział prezydent Ukrainy.

Andrzej Duda o swoich rozmowach z Joe Bidenem 

Prezydent Duda był z kolei pytany czy po rozmowach z prezydentem USA Joe Bidenem może przekazać Zełenskiemu dobre informacje - że będzie miał szybko broń jakiej potrzebuje, m.in. samoloty.

– Z całą pewnością, zwłaszcza z rozmów z panem prezydentem Joe Bidenem wiem, że Ukraina będzie otrzymywała to w istocie, czego potrzebuje, do tego, aby odpierać rosyjską inwazję, do tego, aby się utrzymać, do tego, że jeżeli nawet będzie - a niestety prawdopodobnie będzie kolejna ofensywa rosyjska - to po to, by tę ofensywę odeprzeć – powiedział.

Podkreślał, że podczas rozmowy z Zełenskim w Rzeszowie słyszał, że Ukraińcy potrzebują przede wszystkim artylerii jak najdalszego zasięgu, w tym rakietowej, po to, by "odsadzić" przeciwnika na odległość i nie pozwolić się mu do siebie zbliżyć, bo w takiej sytuacji - jak zauważył polski prezydent - Rosjanie "zgniatają masą", wykorzystując to, że jest och więcej i nie szanując życia swoich żołnierzy.

"Ukraina potrzebuje pilotów"

Mówił, że nowoczesna broń jest niezbędna, by Ukraina mogła zniwelować tę rosyjską przewagę liczebności.

– Jeśli to się uda, i prezydent Biden doskonale wie, że to się musi udać - pan pyta o samoloty - tak, prawdopodobnie Ukraina te samoloty dostanie, tylko najpierw Ukraina musi mieć pilotów – mówił. Podkreślał, że dla tych samolotów trzeba też zorganizować zaplecze, bo wymagają one bardzo dobrego przygotowania i bazy oraz stałego serwisu na bardzo wysokim poziomie. Przede wszystkim jednak - zaznaczył Duda - samoloty te wymagają świetnie przygotowanych pilotów.

– Samoloty takie jak F-16, jak Mirage, jak Eurofightery, Gripeny itd. - to czym dysponują dziś armie NATO. Więc pewnie tak. Ale najpierw są potrzebni wyszkoleni piloci wojsk ukraińskich, którzy oczywiście są świetnymi pilotami, ale do tej pory pilotowali tylko samoloty posowieckie, MiGi i Su, więc teraz potrzebne jest ich przygotowanie na samoloty o standardach natowskich – powiedział prezydent Duda, zaznaczając, że to przygotowanie "cały czas się toczy".

KW

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj59 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (59)

Inne tematy w dziale Polityka