Ukraińskie władze co chwilę podkreślają wkład i rolę Polski w heroiczną obronę przed rosyjską agresją. Wołodymyr Zełenski dziękował dziś Mateuszowi Morawieckiemu za solidarność i jedność, zaznaczając, że Warszawa "była z nami jeszcze przed rozpoczęciem i po rozpoczęciu tej inwazji i będzie z nami do zwycięstwa". Dla Bronisława Komorowskiego sygnały z Kijowa i międzynarodowe raporty, wskazujące na stosunek PKB do nakładów na rzecz wschodniego sąsiada, nie mają większego znaczenia.
"Polska dopiero siódma"
Komorowski był w szoku
Komorowski wyjawił, że przed rozpoczęciem wojny był w kontakcie z ukraińską ambasadą w Polsce i przeczuwał, że stanie się najgorsze. - Wiedziałem, że zagrożenie narasta, są tworzone bardzo poważne siły rosyjskie na granicach. Prezydent Zełenski nie chciał nawet wierzyć w doniesienia amerykańskiego wywiadu, że wojna jest już zdecydowana - wspominał.
Zakupy zbrojeniowe. "Wybieramy się na wojnę?"
Komorowski krytykuje też zakupy zbrojeniowe MON, choć jednocześnie dodaje, że polska armia powinna być wyposażona w nowoczesny sprzęt. - Zweryfikowałbym to. Przede wszystkim od strony możliwości finansowych państwa polskiego. 500 wyrzutni rakietowych tego typu? Nikt na świecie nie ma tylu. To wymaga wyjaśnienia. Wybieramy się już na wojnę? - zarzucał polskiemu rządowi. - Patrioty? Przecież ja jeszcze rozmawiałem z Amerykanami, była decyzja o zakupie Patriotów dla Polski. Byłyby wtedy kupione o wiele taniej. Taniej kupili Rumunii. Nie można wszystkiego zwalać na wojnę - docinał Mariuszowi Błaszczakowi.
- Nie jest dobrym pomysłem ani dla Polski, ani dla Ukrainy stawianie tylko na kartę amerykańską. Prawdopodobnie wojna się już skończy, a dopiero wtedy polska armia dostanie potężny zastrzyk sił i środków materialnych. A dziś ich nie ma. Są w wymiarze symbolicznym - przekonywał Komorowski.
- „Nigdzie w Europie nie jest tak dobrze, jeśli chodzi o pomoc Ukraińcom, jak w Polsce”
- Generał nie szczędzi przykrych słów. Zachód zmarnował szansę na pokonanie Rosji
- Polska armia rośnie w siłę. Szef MON potwierdza kolejne zakupy
GW
Komentarze
Pokaż komentarze (139)