W miniony weekend w Warszawie aktor Antoni Królikowski został zatrzymany przez policję. Policjanci podejrzewali, że celebryta prowadzi auto w stanie nietrzeźwości. „Fakt” dotarł do notatki policyjnej, która pokazuje kulisy zatrzymania Królikowskiego.
Królikowski prowadził pod wpływem narkotyków
Antoni Królikowski jechał samochodem pod wpływem narkotyków - wynikało z narkotestu, przeprowadzonego w minioną sobotę przez policję podczas kontroli samochodu celebryty w Warszawie.
Polecamy:
Tuż po całym wydarzeniu i jego medialnym nagłośnieniu Królikowski wydał własne oświadczenie na temat zajścia.
"Do zatrzymania doszło ok. 16:00 przy ul. Karolkowej 16, zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi, aby spotkać się z synkiem. Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania" – przekazał w oświadczeniu.
Królikowski wspomniał również o negatywnym teście na alkohol. Z kolei o wykryciu THC pisał, że zażywał go poprzedniego wieczoru, ponieważ wspomaga nim swoje leczenie. Aktor w ubiegłym roku poinformował, że choruje na stwardnienie rozsiane.
Notatka policyjna po zatrzymaniu Królikowskiego
„Fakt” dotarł do notatki policyjnej, z której wynika, że o godz. 15.35 funkcjonariusze otrzymali od przełożonego polecenie, by udać się na ulicę Kolejową w Warszawie. Wskazaną trasą poruszał się samochód marki Audi. Jego kierowca miał znajdować się w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środków odurzających.
Policjanci podjęli interwencję. Zatrzymali Audi do kontroli, kierującym okazał się Antoni Królikowski.
Zatrzymany został sprawdzony na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu urządzeniem AlcoBlow nr B-23. Wynik był negatywny. Aktor został przebadany na zawartość środków odurzających urządzeniem Sotoxa Mobile Test System. Wynik okazał się pozytywny: THC.
"Pojazd i osoba sprawdzone i przeszukane"
Pojazd przekazano osobie wskazanej przez zatrzymanego za pokwitowaniem – czytamy dalej w notatce. Policjanci wraz z Antonim Królikowskim udali się do Szpitala Praskiego w celu pobrania krwi. Nieco później na komisariat zgłosił się prawnik Królikowskiego. Aktorowi wystawiono wezwanie do stawienia się na komisariacie w marcu i zwolniono go do domu.
Aktorowi zostało zatrzymane prawo jazdy, a „pojazd i osoba został sprawdzony i przeszukany pod kątem środków odurzających, wynik negatywny” (pisownia oryginalna).
KW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości