NATO powinno poważnie uwzględniać w swoich planach, że w przyszłości będzie mieć do czynienia z Białorusią w pełni kontrolowaną przez Rosję – pisze w najnowszym raporcie Instytut Badań nad Wojną. ISW komentuje ujawniony wczoraj dokument o planach przejęcia Białorusi przez Rosję do 2030 roku.
Rosja może kontrolować Białoruś
„NATO powinno poważnie uwzględniać w swoich planach, że w przyszłości będzie mieć do czynienia z Białorusią w pełni kontrolowaną przez Rosję” – pisze amerykański think tank, odnosząc się do kremlowskiego dokumentu, ujawnionego przez konsorcjum międzynarodowych dziennikarzy śledczych. Z dokumentu, którego wiarygodność uznano za wysoką, wynika, że latem 2021 r. Moskwa posiadała plan „wchłonięcia” Białorusi do 2030 r. Przewiduje on głęboką integrację w wielu dziedzinach, ostatecznie mającą prowadzić do pełnej kontroli tego kraju przez Moskwę.
ISW zaznacza, że nie jest w stanie ocenić autentyczności dokumentu, jednak jego treść jest zgodna z ocenami ekspertów na temat długoplanowych planów Rosji wobec Białorusi.
Ośrodek zaznacza też, że niezależnie od wyników wojny w Ukrainie, Putin będzie dążył do zapewnienia rosyjskiej kontroli nad Białorusią. Zachód i NATO muszą w związku z tym uwzględniać w swoich planach, że przyszły „krajobraz bezpieczeństwa” na wschodniej flance NATO zmieni się.
Będzie również zależał od wyników wojny w Ukrainie, przede wszystkim zdecydowania, z jakim Zachód, mający ograniczony wpływ na sytuację Białorusi, będzie wspierał Kijów w walce z Rosją i odzyskaniu okupowanych terytoriów.
Putin unikał konkretów na temat wojny
Analizując przemówienie Putina w orędziu do zgromadzenia federalnego, ISW ocenia, że Putin unikał konkretów na temat wojny i nie zdefiniował nowych celów czy działań, jak np. nowa fala mobilizacji, przekształcenie „operacji wojskowej” w wojnę czy zmiany w sektorze zbrojeniowym.
„Nie wskazując celów pośrednich i nie przedstawiając wojny jako czegoś o znaczeniu egzystencjalnym dla ludności, Putin prawdopodobnie tworzy warunki do długiej wojny” – ocenił ISW.
Ogłoszenie zawieszenia udziału w traktacie Nowy START o ograniczeniu zbrojeń strategicznych mogło służyć „przywróceniu do przestrzeni informacyjnej retoryki nuklearnej” po to, by odwrócić uwagę od braku treści w pozostałej części przemówienia.
Według ISW „Rosja używa retoryki nuklearnej w charakterze operacji informacyjnej po to, by zniechęcić Zachód i Ukrainę do zrekompensowania porażek na froncie”. Ale eksperci w dalszym ciągu oceniają, że Rosja nie zastosuje broni jądrowej na Ukrainie ani przeciwko NATO.
Firmy kontrolowane przez Prigożyna obchodzą sankcje
W raporcie odnotowano również, powołując się na ustalenia „The Financial Times”, że pomimo zachodnich sankcji firmy właściciela formacji najemniczej Grupa Wagnera Jewgienija Prigożyna, zarabiają nadal miliony dolarów na Bliskim Wschodzie i w Afryce.
Prigożyn został objęty sankcjami w 2016 roku. W ciągu czterech lat przed rosyjską napaścią na Ukrainę oligarcha, właściciel najemniczej Grupy Wagnera, zarobił dzięki kontraktom na wydobycie surowców ponad 250 mln dolarów - ujawnił we wtorek "Financial Times". Ta kwota nie obejmuje działających w Rosji firm Prigożyna zajmujących się gastronomią i nieruchomościami, które otrzymały duże kontrakty państwowe i stanowią znaczną część jego fortuny.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka