Były ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca uważa, że Ukraina powinna przeprosić za Wołyń. Ukraiński polityk opowiedział również, jak ważna była wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Kijowie.
Ukraiński polityk o rzezi wołyńskiej
Andrij Deszczyca był gościem w Radiu ZET. Polityk został m.in. zapytany o ekshumację ofiar rzezi wołyńskiej. Stwierdził, że cały czas trwa na ten temat debata i negocjacje. – Czasami trzeba przekonywać polityków lokalnych o tym, że do tego trzeba doprowadzić. Ale widzimy progres w tym kierunku. Wizyty prezydenta Andrzeja Dudy we Lwowie, złożenie wieńców – stwierdził.
– Czasami ukraińscy i polscy politycy wykorzystują to w celach politycznych. Niepotrzebnie. Trzeba oddać hołd osobom, które zginęły i po chrześcijańsku ich pochować – dodał.
– Bardzo dobrze rozumiem ból polskich rodzin, teraz podejrzewam, że dużo Ukraińców też rozumie już ten ból. Dużo ich krewnych zginęło i też nie zostali pochowani – podkreślił dalej dyplomata.
W studiu padło również pytanie od słuchacza. Zapytał on, dlaczego Ukraina nie chce przeprosić za Wołyń? – Trzeba to zrobić. Chyba do tego dojdzie. Była propozycja prezydenta Zełenskiego, by zrobić to wspólnie, na miejscu pamięci wszystkich ofiar, na granicy ukraińsko-polskiej. Stworzyć pomnik – odpowiedział dyplomata.
"Wizyta Bidena to bardzo mocny sygnał sparcia dla Ukrainy"
Prezydent USA Joe Biden złożył w poniedziałek niezapowiedzianą wizytę w Kijowie, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Amerykański prezydent podczas wizyty poinformował m.in., że Ukraina otrzyma nowy pakiet pomocy wojskowej warty 500 mln dolarów, w tym amunicję do systemów HIMARS.
Pytany o tę wizytę Deszczyca stwierdził, że "miała ona bardzo mocny sygnał wsparcia dla Ukrainy". – Ważne, że do wizyty doszło w przeddzień rocznicy brutalnego najazdu Rosji na Ukrainę. Ważne, że doszło do tej wizyty w Dniu Pamięci Bohaterów Niebiańskiej Sotni, którzy walczyli o demokratyczną i europejską przyszłość Ukrainy – kontynuował.
Dopytywany, czy to będzie przełomowe dla ducha ukraińskich żołnierzy, którzy walczą na froncie, odpowiedział: – Tak, uważam, że to będzie bardzo mocne wsparcie dla żołnierzy, ale też dla społeczeństwa, które na pewno odbiera wizytę, jako sygnał: "Nie jesteście sami, jesteśmy z wami, będziemy z wami cały czas, dopóki to będzie potrzebne, jesteśmy z wami do zwycięstwa".
Ocenił, że oprócz emocjonalnego wymiaru tej wizyty, ważne są także zapowiedzi prezydenta Bidena nt. przekazania pomocy finansowej, militarnej i humanitarnej Ukrainie.
Wizyta Bidena w Warszawie
Deszczyca oznajmił również, że bardzo oczekuje na przemówienie prezydenta USA w Warszawie. – Oczekuję, że (prezydent USA) podziękuje Polsce. Pamiętam, jak rok temu Polska przyjmowała Ukraińców. Podziw od całego świata. Po drugie, że potwierdzi jedność transatlantycką. Po trzecie – mam nadzieję, że zapowie, że tę wojnę wygramy, bo jesteśmy zjednoczeni – wskazał.
Amerykański przywódca przybył do Warszawy w poniedziałek późnym wieczorem. We wtorek zaplanowano jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą; ma też wygłosić przemówienie do narodu polskiego. Na środę zaplanowano jego udział w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki, gdzie mowa będzie o dalszym wsparciu Ukrainy.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka