Czy emerytury w Polsce są za małe? Dla wielu artystów to poważny problem. Zygmunt Chajzer w wywiadzie wyjawił, że niektórzy celebryci żyją w prawdziwej nędzy. Nie jest mu jednak ich żal: "Ja nie bardzo wiem, skąd te pretensje" - zastanawiał się. Z kolei Sławomir Świerzyński w ogóle nie myśli o środkach z emerytury, bo są za niskie.
Zygmunt Chajzer w ostatnich wywiadach podzielił się swoimi spostrzeżeniami wobec swojego otoczenia. Nie przebierał w słowach. Również wtedy, kiedy pojawił się temat za niskich emerytur, na które narzeka wielu artystów, odpowiedział: "Ja nie bardzo wiem, skąd te pretensje. Uważam, że artystów nie bardzo interesował temat emerytur. Nikt o tym chyba specjalnie nie myślał. Zarabiało się dużo, fajnie się zarabiało, było okej i wydawało się, że tak będzie już zawsze" - mówił.
Twarde podejście do życia u dziennikarza spotkałoby się z niezgodą innych celebrytów. Wielu z nich miałoby poważny problem z przeżyciem za pieniądze z emerytury. Kto wyróżnia się szczególnie niskimi zasiłkami?
Czytaj:
Niektórzy artyści nie płacą składek
Marek Piekarczyk wyjawił jakiś czas temu, że jego emerytura, gdyby była mu wypłacana, nie wynosiłaby nawet 10 zł miesięcznie. Artysta przez niepłacenie składek, nigdy nie będzie na emeryturze: "Nigdy nie będę na emeryturze, może dlatego, że nie płacę składek na fundusze emerytalne. Płacę natomiast składki do ZUS. Niedawno dostałem zawiadomienie, że jeśli teraz przeszedłbym na emeryturę, to wypłacano bym mi co miesiąc 7 zł 77 gr. Oprawiłem ten list w ramkę i powiesiłem na ścianie" - oświadczył.
Sławomir Świerzyński, znany wokalista disco polo, nie mógłby nawet sobie pozwolić nawet na tankowanie samochodu za swoją emeryturę. Jak powiedział: "Dostałem pisemko, w którym ZUS po 37 latach płacenia wymaganych składek gwarantuje mi 386 zł emerytury. Nie mogłem w to uwierzyć (...) Moja żona się śmiała, że nawet łódki nie zatankuję za te pieniądze, nie mówiąc już o samochodzie".
Nie chcą iść na emeryturę
I choć są to niechlubni "rekordziści" niskich emerytur, nie brak też celebrytów, którzy choć mogliby przejść na emeryturę, wolą pozostać aktywnymi zawodowo przez za niskie ich zdaniem zasiłki.
Teresa Lipowska nadal jest aktywna zawodowo, bo inaczej nie miałaby, jak uważa, łatwo z przeżyciem. Choć wiele osób żyje poniżej tego progu, 2 tysiące miesięcznie to dla aktorki "M jak Miłość" za mało: "Ja mam małe potrzeby w tej chwili. I tak jak powiedziałam, gdybym miała tylko 2200 zł, to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam. Jestem optymistką, byle bym była zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze" - powiedziała.
Chajzer otrzymuje sporą emeryturę
Maryla Rodowicz z kolei narzekała ostatnio na swoje przysługujące 1600 zł. Minimalna emerytura w 2023 r. będzie wynosiła 1588 zł i 44 zł brutto. Co sam Zygmunt Chajzer mówi o swojej? Nie może narzekać. Na rękę dostaje 5236 zł. "W związku z tym, co dzieje się dookoła, myślę, że nikt z nas nie może czuć się do końca bezpiecznie. Oczywiście mam pewne obawy, ale na dzień dzisiejszy nie narzekam na finanse" - uciął temat wysokości emerytury.
Salonik24
Inne tematy w dziale Społeczeństwo