Stowarzyszenie MMA Polska opublikowało oświadczenie w sprawie ataku na polskich zawodników w Belgradzie. (fot. Instagram)
Stowarzyszenie MMA Polska opublikowało oświadczenie w sprawie ataku na polskich zawodników w Belgradzie. (fot. Instagram)

Polscy zawodnicy MMA w szpitalu w Belgradzie. Oświadczenie Stowarzyszenia MMA Polska

Redakcja Redakcja Sporty walki Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Stowarzyszenie MMA Polska opublikowało oficjalne oświadczenie w sprawie ataku na polskich zawodników MMA w Belgradzie, do którego doszło w środę przed jednym z klubów. — Ich rany zostały odpowiednio zaopatrzone, a życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo — podkreślono.

Polscy zawodnicy MMA zaatakowani w Belgradzie

W środę nad ranem przed klubem "Stefan Braun" w Belgradzie doszło do ataku na polskich zawodników MMA. W wyniku tego zdarzenia ucierpieli 23-letni Brajan Przysiwek oraz o trzy lata młodszy Mikołaj Andrzejczak. Polacy przyjechali do stolicy Serbii na mistrzostwa świata amatorów federacji IMMAF. Obaj odpadli w pierwszej rundzie. 

Oświadczenie Stowarzyszenia MMA Polska

W piątek Stowarzyszenie MMA Polska opublikowało oficjalne oświadczenie w tej sprawie.

— W związku z przykrym dla nas wszystkich incydentem, którego ofiarami stali się trzej zawodnicy MMA, a który miał miejsce na terenie Serbii w dniu 15 lutego 2023 roku, przekazujemy kluczowe informacje — czytamy.

Stowarzyszenie opisuje, że polska kadra obecnie przebywa na Mistrzostwach Świata MMA w Belgradzie.

— Po aktywnościach sportowych, w czasie prywatnym, trzej zawodnicy kadry, którzy zakończyli już swoje zmagania na wcześniejszym etapie turnieju wybrali się do centrum miasta, gdzie zostali niestety brutalnie zaatakowani przez nieznanych napastników — opisano w oświadczeniu.

Poszkodowani sportowcy w szpitalu

Podkreślono, że jeden ze sportowców nie doznał żadnych obrażeń, a kolejnych dwóch, którzy zostali ugodzeni nożem, przebywa obecnie w szpitalu. Podkreślono również, że są oni "pod opieką wykwalifikowanej kadry medycznej".

— Ich rany zostały odpowiednio zaopatrzone, a życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo — podkreślono.

— Wyjaśnienie szczegółów zdarzenia oraz zabezpieczenie materiałów dowodowych jest aktualnie przedmiotem czynności prowadzonych przez lokalną policję, z którą nasi poszkodowani zawodnicy, a także my, pozostajemy w stałym kontakcie — oświadcza Stowarzyszenie MMA Polska.

"Agresja, która miała miejsce jest przykładem tchórzostwa"

Stowarzyszenie podkreśla, że dokłada wszelkich starań w celu zapewnienia pełnej opieki poszkodowanym zawodnikom oraz ich bliskim.

— Na miejscu jest obecny dyrektor operacyjny Stowarzyszenia MMA Polska, który nadzoruje proces, jesteśmy także w bezpośrednim kontakcie z Ambasadą Polski w Belgradzie — poinformowano. — Wyłącznie przytomność zawodników i ich błyskawiczne reakcje zapobiegły znacznie gorszemu scenariuszowi wydarzeń. Bezwzględnie sprzeciwiamy się wszelkim aktom przemocy na jakimkolwiek tle, a agresja, która miała miejsce jest przykładem tchórzostwa — podsumowuje Stowarzyszenie MMA Polska.

Jeden z poszkodowanych przekazuje wieści ze szpitala

Jeden z poszkodowanych zawodników, Mikołaj Andrzejczak, w czwartek wieczorem opublikował relację na Instagramie, w której opublikował zdjęcie ze szpitala i poinformował o swoim stanie zdrowia.

— U mnie wszystko okej, mam się dobrze, nic mi nie jest. Lada moment wracam. Dziękuję za wsparcie — napisał.

RB

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj16 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Sport