Kolejne trzęsienie ziemi. Zdecydowanie bliżej polskich granic
We wtorek po południu w Rumunii miejsce miało trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,7 – podało Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne. Nie wiadomo jeszcze, czy są ofiary śmiertelne. Do nieco mniejszych wstrząsów w tej okolicy doszło również w poniedziałek. Trzęsienie ziemi wyczuwalne było również w Serbii.
Trzęsienie ziemi w Rumunii
Wstępne informacje Europejskiego Śródziemnomorskiego Centrum Sejsmologicznego mówią o wstrząsach, do których doszło około godziny 15:16 czasu lokalnego (14:16 w Polsce). Odczuwalne były w rejonie miasta Târgu Jiu.
Wstrząsy na głębokości 40 kilometrów
Trzęsienie wystąpiło na głębokości 40 kilometrów. Reuters podaje, że epicentrum wstrząsów miało miejsce 56 kilometrów na północny wschód od miasta Drobeta-Turnu Severin. Do podobnych wstrząsów w tym rejonie doszło w poniedziałek. Jak dotąd nie ma informacji na temat ofiar śmiertelnych i zniszczeń wśród infrastruktury.
Informacje na temat wstrząsów są na bieżąco aktualizowane na profilu EŚCS na Twitterze.
Rumunia narażona na wstrząsy sejsmiczne
Wstrząsy zarejestrowały polskie sejsmografy, m. in. w Kalwarii Pacławskiej. W mediach społecznościowych mówi się też o szczególnym narażeniu Rumunii na wstrząsy sejsmiczne. Jak podkreśla Łukasz Bok, twórca portalu "Konflikty i katastrofy światowe", zdaniem ekspertów w rejonie Vrancei, we wschodniej Rumunii prędzej czy później spodziewać się należy trzęsienia ziemi o magnitudzie między 7 a 7,8.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka