Poseł Solidarnej Polski Jacek Ozdoba składa wniosek do ABW, w celu zweryfikowania, czy eurodeputowany Radosław Sikorski podczas konferencji Sir Bani Yas w Zjednoczonych Emiratach Arabskich spotkał się z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem.
— Poza tym należy wyjaśnić, czy czasami finansowanie Radosława Sikorskiego nie jest pośrednio rolą Federacji Rosyjskiej — podkreślił Ozdoba. Radosław Sikorski na łamach "Wyborczej" skomentował kwestię spotkania z Ławrowem.
Sikorski z pieniędzmi od Arabów
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba, podczas poniedziałkowej konferencji prasowej odniósł się do doniesień holenderskiego dziennika "NRC", który ujawnił, że Radosław Sikorski otrzymuje 100 tys. dolarów rocznie od Zjednoczonych Emiratów Arabskich za doradztwo przy konferencji Sir Bani Yas. Rozmówcy gazety zwrócili również uwagę, że "zachowane Sikorskiego podczas głosowań (w Parlamencie Europejskim – red.) w połączeniu z płatnościami budzi podejrzenia".
Do kwestii głosowań w PE Sikorski odniósł się w poniedziałek na Twitterze.
— Okazuje się, że we wszystkich trzech głosowaniach w parlamencie europejskim, w których pojawiały się ZEA PiS głosował identycznie z grupą EPP, czyli tak jak ja. Podejrzane? — napisał.
Ławrow na konferencji Sir Bani Yas w listopadzie 2022 roku
Ozdoba wskazał, że na konferencji w listopadzie 2022 roku obecny był m.in. szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
— Dowiadujemy się, że w tym samym czasie, kiedy na konferencji przebywa Ławrow, przebywa również były minister SZ Polski, europdeputowany PO Radosław Sikorski. Sikorski otrzymuje (...) 100 tys. dolarów od Emiratów, a potem jedzie na taką konferencję, gdzie jednocześnie - już po agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę - przebywa Ławrow — mówił Jacek Ozdoba.
Jacek Ozdoba składa wniosek do ABW
Poseł Solidarnej Polski zapowiedział, że składa wniosek do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w celu sprawdzenia, czy na listopadowej konferencji doszło do spotkania Sikorskiego i Ławrowa. Ozdoba wskazuje, że "należy wyjaśnić, czy finansowanie Radosława Sikorskiego nie jest pośrednio rolą Federacji Rosyjskiej".
Wskazał, że chodzi o odpowiedź na pytanie, czy "Federacja Rosyjska przez to forum Sir Bani Yas w jakiś sposób pośrednio nie ma wpływum czy nie jest udziałowcem - za mało wiemy o tej konferencji, byśmy mogli odciąć jakieś spekulacje". Dodał, że sprawę powinien wyjaśnić Sikorski, ale również organy państwowe – dlatego też padła decyzja o złożeniu pisma do ABW.
Sikorski: Nie ja go zapraszałem, nie rozmawiałem z nim
Sam Sikorski odniósł się do tej kwestii na łamach "Gazety Wyborczej".
— Od razu wyjaśniam: nie ja go zapraszałem, nie byłem tego dnia na konferencji i nie rozmawiałem z nim ani razu od wyjścia z MSZ. Pamiętajmy też, że na tego typu konferencje zaprasza się oficjeli także z krajów autorytarnych, od Chin i Iranu po Azerbejdżan czy Rosję, bo konferencje nie są po to, aby pić herbatkę z przyjaciółmi, lecz aby wysłuchać i zmierzyć się z rywalami i wrogami — wyjaśnił były szef MSZ Radosław Sikorski.
Radosław Sikorski i konferencja Sir Bani Yas
Radosław Sikorski na łamach "Wyborczej" opisał też historię jego posady w radzie doradców Sir Bani Yas.
— Zostałem najpierw zaproszony na konferencję, bodajże w 2016 roku, gdy byłem poza rządem i poza parlamentem. Mogę jedynie przypuszczać, że moje wystąpienie się spodobało. Pamiętam, że jednemu z organizatorów podarowałem angielski oryginał mojej książki o Afganistanie, "Dust of the Saints". Otrzymałem oficjalne pisemne zaproszenie do zasiadania w radzie, przysłane na adres Uniwersytetu Harvarda - już wtedy byłem wykładowcą - Senior Fellow - w Centrum Studiów Europejskich. Zaproszenie było opatrzone zakresem obowiązków i propozycją honorarium — wyjaśnił Sikorski.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka