Prezydent Andrzej Duda przekazał w piątkowym orędziu, że odeśle ustawę o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego w trybie tzw. kontroli prewencyjnej, czyli przed jej podpisaniem. Jej przepisy nie wejdą zatem w życie.
Andrzej Duda skieruje ustawę o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego
W piątkowym orędziu prezydent RP wskazał, że najważniejsze jest dla niego bezpieczeństwo Polski. Zwrócił uwagę na agresję Rosji na Ukrainę, pandemię na świecie. Mówił o kompromisie, jaki zawarł w tej sprawie z Brukselą w sprawie reformy polskiego sądownictwa na początku 2022 roku. Wskazał, że zarówno postawa opozycji, jak i części obozu rządzącego przekreśliła ten kompromis.
Polecamy:
Prezydent mówił, że zależy mu na jak najszybszym uzyskaniu przez Polskę środków z KPO. Zmuszony jest jednak do przekazania ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego w trybie tzw. kontroli prewencyjnej. W trakcie orędzia wyjaśniał swoją decyzję.
– Dziś rząd zawarł nowe porozumienie z KE. I to dobrze, że tak się stało, bo kompromis jest potrzebny zarówno Polsce, jak i UE. Ale trzeba uczciwie powiedzieć, że to porozumienie budzi poważne kontrowersje natury konstytucyjnej – wskazał.
– Świadomy powagi sprawy zwracam się z apelem do sędziów Trybunału Konstytucyjnego o niezwłoczne zajęcie się tą ważną ustawą i prace nad nią w poczuciu odpowiedzialności za bezpieczeństwo prawne i ekonomiczne Polek i Polaków – powiedział prezydent, kierując do TK nowelę ustawy o SN.
– Trybunał zaś pokazał już w swojej historii, że w ważnych sprawach potrafi wypowiedzieć się szybko i zdecydowanie – ocenił prezydent Duda.
Andrzej Duda o ustawie o Sądzie Najwyższym
Jeszcze w grudniu 2022 roku prezydent Andrzej Duda oświadczył, że po lutym nie uczestniczył w negocjacjach z Komisją Europejską dotyczących kształtu polskiego wymiaru sprawiedliwości. Prezydent zaapelował do parlamentu o "spokojne i konstruktywne prace nad nowelą ustawy o SN". Podkreślił również, że otrzymanie środków z KPO jest kwestią "absolutnie fundamentalną".
Andrzej Duda zaznaczył wówczas, że nie uczestniczył również w przygotowaniu nowelizacji ustawy o SN.
— Sam projekt ustawy zobaczyłem, zobaczyliśmy w Kancelarii wtedy, kiedy miały do niego dostęp wszystkie inne ugrupowania na scenie politycznej. (...) To była decyzja rządu i ją tę decyzję szanuję, to przedłożenie w ramach inicjatywy ustawodawczej — podkreślił prezydent.
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, której projekt złożyli posłowie PiS, ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Stanowi m.in., że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN.
Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego. W środę Sejm odrzucił wszystkie 14 poprawek senackich do tej nowelizacji, które przekształcały jej zasadnicze zapisy i nowelizacja trafiła do prezydenta.
KW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka